jednym słowem
To trzeba być naprawdę wielkim Bogiem
żeby się nie obawiać
że Cię ktoś przeoczy
bo jesteś niewidzialny
że Cię opluje
odrzuci
ominie
jakbyś nigdy nie istniał
Trzeba być wielkim Bogiem
żeby przyjąć na siebie miejsce zbrodni
i imiona winnych
a potem dźwigać ofiary jakby były Twoje
Jakby się nie było Bogiem
lecz człowiekiem
najgorszym z najgorszych
i najmniejszym z małych
a potem
prześwitywać spokojnie
jakby nikt i nic
kochać
jakby wszyscy i wszystko
i pozwolić światu istnieć
Nie wymyśliłby człowiek
tak lichego Boga
Komentarze (10)
Dobry wiersz z głęboką refleksją o człowieku i wierze.
Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowych, spokojnych Świąt.
wiara... ma tyle odcieni co nas i to co w nas kiełkuje
zaledwie
P.S Dzięki na link, ale nie bywam na fb, nie ma mnie
tam.
Sklaniasz czytelnika do refleksji nad istotą wiary.
Pozdrawiam
Marek
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Wolnyduchu- ostatni
rzadko tu publikuję, z braku czasu. Chciałam też
sprawdzić się na fb -
https://www.facebook.com/profile.php?id=10007642365184
2. Tutaj znajdziesz dużo więcej tekstów, ale postaram
się wrzucać coś częściej.
Wspaniały wiersz Ago, poza tym sądzę tak, jak Irys,
też będę do niego wracać, zawsze, wszystkie Twoje
wiersze czytam z dużą przyjemnością, szkoda, że tak
rzadko tutaj bywasz.
Pozdrawiam serdecznie, wszystkiego dobrego życzę, nie
tylko w Święta:)
Wiersz z głęboką refleksją na temat wiary...pozdrawiam
:)
Wiersz, który skłania do zadumy, refleksji na temat
istoty Boga, ale i człowieka. Wrócę do niego, jest do
powrotów.
Dobry wiersz, zamyślił.
Pozdrawiam serdecznie :)
no, naprawdę głęboka refleksja.