Jedyna nadzieja
Boże mój
Czemuś mnie opuścił
Jak długo jeszcze
Będę czekać
Każdy świt Twych narodzin
Przez czarny dzień przecieka
Jak perła gubi się
Wśród traw
Ginie w śniegach
I tylko ten blask
Jedyna ta nadzieja,
Której jakby nie ma
Bo jak dać blask nieba
Skoroś mnie opuścił
Kazał czekać.
Krótko po studiach.
autor
violam
Dodano: 2008-06-20 17:40:32
Ten wiersz przeczytano 652 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
dużo goryczy przebija się przez ten wiersz