Jej wysokość Zima
Z serii "Nie tylko dla dzieci"
Grudzień przyszedł z matką zimą
i pokazał co potrafi...
śnieg rozsypał po dolinach,
a i w góry psotnik trafił.
Tam na smrekach się osadził
białym, miękim jak plusz puchem
i sopelki mrozu wsadził
pod gałązki jodeł kruche.
Ledwie w górach się osiedlił,
już nad morzem się przechadza
rządy swoje ogłaszając:
jam tu pan jest, jam tu władza!
Po nim przyjdzie styczeń srogi,
z bratem lutym do pomocy;
wszak ich matka, symbol trwogi,
będzie panią dnia i nocy.
Gliwice 12.12.2022 r.
Komentarze (7)
Uroczy wiersz, choć za zimą nie przepadam, za to
uwielbiam wiosnę.
Pozdrawiam ciepło i życzę pogodnych, zdrowych i
radosnych Świąt.
Nie dziwię się - bo kiedyś były ZIMY, a teraz są pory
zimopodobne...
Pozdrawiam, Maćku:) B.G.
kiedyś zimę lubiłem ale już z niej... wyrosłem
Marzycielko i Asieńko - serdeczne dzięki za odwiedziny
i życzliwość:)
Pozdrawiam cieplutko:) B.G.
*grudzień
Gruszien już się rozgościł :)
Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
A wygląda to jak wygląda. Przyznaję, że i tak go
lubię, choć tylko lubię. Pozdrawiam