Jej żywot
Sorry za tematykę wiersza w pełni lata, ale niektórzy tak mają...
Syn nad jeziorem oddał życie
ojciec na płuca odszedł cicho
matka w agonii - rodząc dziecię
braci pokonał rak - złe licho
Zebrała "kosa" żniwo wielkie
nie oglądając się za siebie
z Bogiem umowę podpisując
oddała ich na "dyżur" w niebie
Tam każde z nich "odpocznie" sobie
jak mąż co wszedł tam kiedyś jeszcze
i pozostawił ją w żałobie
i smutkiem jej wypełnił przestrzeń
---
Taki jej żywot zaplanował
ten co na boskim tronie siedzi
jakby jej szczęścia wciąż żałował
a teraz znów o śmierci bredzi...
Gliwice 07.08.2020 r.
Komentarze (21)
Nowym moim Gościom także serdecznie dziękuję i życzę
wszystkiego dobrego na dziś
i każdy kolejny dzień :) B.G.
Ta biała dama nie zna litości niezależnie od pory
roku.
Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam
To mocny wiersz,zawarłaś w nim bunt.Świetnie Cię
rozumiem.Nigdy nie pojmę boskiej logiki...
Bardzo przytłaczający swoim smutkiem wiersz, a los
peelki nie do pozazdroszczenia, bo tych nieszczęść za
dużo na nią spadło, powinien się on w końcu na lepsze
odmienić, choć puenta niestety temu przeczy.
Pozdrawiam ciepło Bereniko, życząc wszystkiego dobrego
peelce.
Nie zepsułaś niczego Bereniko.
Napisałam, że śmierć przychodzi, nie widzi lata. Ona
jest odporna na pory roku, jest głucha, nikogo nie
słucha.
Przychodzi, i nie ma od niej ucieczki.
I gdy odchodzi ktoś najbliższy,
jest ból nie do zniesienia.
Tragedia, zawalił się świat.
Trudny temat, bo i jak łatwo pogodzić się z
umieraniem? A ostatnio tego wokół pełno, u mnie w
rodzinie też, tak że znam poczucie tych chwil.
Pozdrawiam i z nadzieją, bo wszystko idzie z Góry.
Takie poplątane losy czynią człowieka odpornym na
cierpienia i niewątpliwie hartują charakter... wiem
coś o tym.
Dziękuję nowym Gościom również za życzliwość dla
peelki.
Spokojnego wieczoru :) B.G.
bardzo smutne ma życie ... wciąż pod górkę...
Piękny wiersz, chwyta za serce i gardło...
Pozdrawiam serdecznie.
Takie poplątane losy bywają, znam to...ale przecież
trzeba dalej trwać tu...zawsze jest coś do
zrobienia...
Pozdrawiam serdecznie...
Michale, Marce - bardzo serdecznie dziękuję za
odwiedziny i wnikliwą, profesjonalną opinię :). To dla
mnie zaszczyt, Marce :) Pozdrawiam Państwa serdecznie
:) B.G.
Bardzo dobry warsztatowo wiersz - rytm, rymy, super -
a temat... chwyta za serce.
I to, że wszyscy pomrzemy, to jest chyba jedyna
sprawiedliwość na świecie. Niestety niektórzy, zanim
śmierć się o nich upomni mogą jeszcze zrobić wiele
zła...
Annno, nie chciałam psuć nikomu nastroju lata... a
lato też ma swoje złe strony - jak widać.
Dziękuję za odwiedziny, Aniu :) B.G.
Wczoraj jakaś pani nad jeziorem zmarła.
Była z dzieckiem na plaży, normalnie lato. Młoda
kobieta.
To, że jest lato, niczego nie zmienia. Śmierć tego nie
widzi.