Jeno zboże zazieleni (pantum)
Jeno za lasem zazieleni zboże,
łowna zwierzyna kryjówki opuści,
termin nadejdzie, by konia osiodłać.
Zacknię za Tobą Waćpani ma miła.
Łowna zwierzyna kryjówki opuści,
w dół rzeki spłyną, bełchem kry
niesione.
Zacknię za Tobą Waćpani ma miła
w okowach będę Twej dobroci rady.
W dół rzeki spłyną, bełchem kry
niesione.
Kontentym jestem gdy mnie myśl nachodzi;
w okowach będę Twej dobroci rady
od kura piania do zachodu słońca.
Kontentym jestem gdy mnie myśl nachodzi,
ano z szacunkiem ucałuję dłonie.
Od kura piania do zachodu słońca
Ty masz Waćpani swe serce otwarte.
Ano z szacunkiem ucałuję dłonie
jeno za lasem zazieleni zboże.
Gdy Ty Waćpani masz serce otwarte
termin nadejdzie by konia osiodłać.

kaczor 100




Komentarze (47)
hmm pięknie...
uroczego wieczorku kaczorku :)
Pantum jak się patrzy :)
(+)
Bardzo ładny tekst kaczorku
Pozdrawiam:-)
:)))
:))))
Brawo, brawo, brawo...nie wiem nawet jak mogę inaczej
napisać, pięknie to za mało
powiedziane...FENOMENALNIE! pozdrawiam jak zawsze
serdecznie Kaczorku
Brawo kaczorku! Znakomite Pantum.Pozdrawiam
pięknie...pozdrawiam :)
Piękne pantum.
Udanej niedzieli Kaczorku:)
Ładnie :)
pięknie...jestem pod wrażeniem:) pozdrawiam
walentynkowo Kaczorku
-- pięknie, tak wiosennie i tak radośnie, aż chciałoby
się krzyczeć ze szczęścia...
-- :)
I niech Waćpan rusza w drogę?
Kaczorku, ujmujesz nas swoją poezją, która jest
ponadczasowa;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
tak właśnie :-) uwielbiam czytać takie kunsztowne
wiersze, to czysta rozkosz :-)
O, fajna stylizacja i forma wiersza jeszcze ją
smakowicie podkreśla. Pozdrawiam