Jesień
Przychodzi ulotna
i mglista po brzegach
najpierw ją wyczuwasz
a potem dostrzegasz
jak biegnie z zadyszką
w brązie i w cynobrze
jak przesiąka szronem
gdy zbliża się pogrzeb
______
Z ogromną werwą za młodu
popychamy dni do przodu.
Coraz trudniej z każdą dobą
starość wlecze je za sobą.
Komentarze (56)
Wszystko z czasem przychodzi i odchodzi i znów
powraca.
Jak ta jesień różne daje znaki i daje się też we
znaki.
Nie lubię jesieni ech ale w tym roku powinna być
piękna
Jesień zawsze nasuwa nam myśli o przemijaniu.
Trafnie i pięknie to ujęłaś.
Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam :)
Poruszający i prawdziwy do bólu...
Pozdrawiam
Przemijanie to coś, co zatrzymuje nasze myśli na
dłużej.
Stęskniłem się Aniu za Toba i Twoimi wierszami takimi
mądrymi przenikliwymi i prawdziwymi. Trzymasz
nieustannie poziom i to mnie cieszy. Pozdrawiam z
uśmiechem:))))
Smutna ta jesień...
pozdrawiam
Nie lubię jesiennej mgły, ani słoty, wtedy mam ochotę
obudzić się na wiosnę.
Czas biegnie nieubłaganie...coraz prędzej.
Pozdrawiam Aniu :-)
Piękny, a zarazem smutny . Pozdrawiam
Dobre. I jesień i nasze lata zmierzają do starości i
odejścia. Pozdrawiam Aniu.
Smutna ta jesień.
Pozdrawiam serdecznie
Dużo smutku w Twoich wierszach - ale taka jest jesień,
jesień życia.
[Aniu zajrzyj na pocztę i czekam na wybór]
Nie zaprzeczam strofom wiersza i chyba nie ja
pierwsza.
piękne ale bardzo smutne
Tak Aniu, nie ma ucieczki, ani przed porami roku, ani
przed tym co nas czeka. Wiele zdrówka i pogody ducha
życzę :)