Jesień
Drzewa witają jesień,
przybierając nowe barwy.
Grzyby wystawiają kapelusze,
na jej powitanie.
Tylko słońce jest smutne,
bo dni są coraz krótsze,
za to księżyc jest radosny,
będzie świecić dłużej do wiosny.
Kasztany to owoce jesieni,
i żółto - czerwone liście.
Rolnicy zbierają ostatnie plony,
świat czeka na przyjście zimy.
Kochankowie się cieszą,
bo są dłuższe noce.
Jedno jest małe ale
Opału nie będzie wcale.
Komentarze (5)
Ładnie, a opału nie zabraknie,
tylko nie warto słuchać kłamliwej propagandy, u mnie
już grzeją od paru dni, tak nawisem mówiąc, a poza tym
cieszy fakt, iż nie będziemy palić gazem, na którym
pasł się ludobójca, tak jak by tego chcieli co
niektórzy, aby robił to dalej...
Pozdrawiam, z plusem, rzecz jasna.
Witaj
Jerst jeszcze chrust w lesie. Nasi przywódcy już go
dla nas zbierają.
Pozdrawiam.
Wiersz bardzo na czasie. Pozdrawiam
Zostawiam głos. Pozdrawiam
Indianie zbierają chrust.
Głos mój i szacun jest twój!!