Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

jesień

wiersz powstały pewnego mglistego poranka w poczekalni przychodni, na zmiętej ulotce kursu językowego. ;)

wyszłam na ulicę
prosto z lata

na ziemię spadały martwe dzieci
drzew
tragicznie jednosezonowe
zuchwały wiatr
prowokacyjnie wzbijał w górę
tumany kurzu
co jak ostatnie świadectwo minionego lata
unosił się i rozpływał
w powietrzu
nagle przerażająco bezbarwnym

chciałam uciec spowrotem lecz
otuliła mnie mleczna mgła
obezwaładniając zmysły
i upadłam na kolana
jakby nigdy miało nie być
słońca

autor

skrajna

Dodano: 2006-10-17 22:04:53
Ten wiersz przeczytano 425 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »