Jesień nadchodzi
Już trzy dni na zmianę raz siąpi, raz
mży.
Po domu człek chodzi ponury i zły.
Ni wpaść do przyjaciół, ni czytać nie chce
się...
To jesień nadchodzi, to jesień, to
jesień...
Dżdż pada na sklepy, ulice i park,
Choć weźmiesz parasol – wnet mokry masz
kark
I źli są przechodnie i w bramach
obwiesie...
To jesień nadchodzi, to jesień, to
jesień...
To mniej niż ulewa, lecz więcej niż
mgła:
Ot woda, co wisi w powietrzu i trwa.
Człek snuje się smutny, jak cienie w
hadesie...
To jesień nadchodzi, to jesień, to
jesień...
Po szybie spływają, jak łzy, krople
dwie.
O zgniłej pogodzie napisać wiersz chcę,
Lecz siedzę i kółka rysuję w notesie...
To jesień nadchodzi, to jesień, to
jesień...
Na szczęście mam barek, w tym barku mam
gin.
Lub inny, co duszę ożywi mi płyn.
Gdy chandra odpływa w zamglonym
bezkresie,
To mżawka niestraszna, niestraszna mi
jesień.
Komentarze (16)
Aura iście jesienna, aż zrobiłam się senna...:)
Pozdraaaawiaaaaaaam....:)
bardzo jesiennie
podziwiam niezmiennie
świetny przekaz, można grać i śpiewać.:)
i napić się ginu.:)
Pozdrawiam.:)
Czy to jesień, czy to lato,
Ty masz zawsze wierszyk na to.
Pozdrawiam. :)
Jesienny spleen,
melodyjnie płynie wersami,
podoba się bardzo,
puenta- męska,
pozdrawiam serdecznie:)
Ano idzie jak dźwięki w klozecie. Pozdrawiam z letnio
jesiennym uśmiechem:)))
Dobry wiersz, faktycznie jest melodyjny, nadawał by
się na piosenkę.
Pozdrawiam wieczornie.
:)) Coś ze mną nie tak, bo odbieram w klimacie
ironicznym, msz tekst nadawałby się na kabaretową
piosenkę.
Miłego wieczoru:)
Wykapana aura Liverpool, jak rok okrągły ;)
Świetnie piszesz, wiesz o tym ;)
Pozdrawiam słonecznie :)
Peel ma gin, a ja mam dżina ;)
Bardzo dobry wiersz, świetny opis...
A ja nie potrzebuję żadnych procentów, bo kocham
jesień bezwarunkowo. Jak zimę :)
Pozdrawiam.
Jak w słynnym wierszu:
To w szyby deszcz dzwoni deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki miarowy niezmienny
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno
Jęk szklany płacz szklany a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny
O szyby deszcz dzwoni deszcz dzwoni jesienny
Pięknie bardzo piszesz, a i ta refleksja fajna,
chociaż ja już od kilku lat zero alko. Pozdrawiam z
dziesięcioma lajkami, chociaż system przyjmuje tylko
jednego:).
świetny opis pogody za oknem.
Lubię patrzeć na grające krople po szybie.
Klimatyczny.