Jesień złotem malowana
Powoli, dzień za dniem krajobraz się
mieni.
Zboża i potrawy już dawno zebrane.
Żółć maluje drzewa to kolor jesieni,
a i oziminy dawno już zasiane.
W ogrodach, na działkach już rozkwitły
astry.
Georginie płoną czerwonym kolorem,
w miejskich parkach lśnią jak kolorowe
plastry.
Trawa pachnie kwieciem późniejszym
wieczorem.
W sadach trzeszczy gałąź owoców
dorodnych,
pięknych Gold Delicious żółtego koloru.
Tak pachnących jabłek nie znajdziesz
podobnych.
Wczesne winogrona gotowe do zbioru.
W ogrodach na grzędach błyszczą w słońcu
dynie,
wielgachne porosły, pogoda sprzyjała.
Obok długie rządki pietruszki, cukinie.
Zagony kapusty czerwonej i białej.
Jesieni przepiękna słońcem malowana,
jak ciebie podziwiać, w pamięci zachować.
Całym swym bogactwem dla ludzi oddana.
Jak tobie kochana, jak mam ci dziękować.
Komentarze (28)
Poezja malarstwe słów
Z podobaniem pozdrawiam
:)
Udał Ci się ten obraz Broniu. Pozdrawiam ciepło
Ładny wiersz
Piękne obrazy, pełne emocji, tęsknoty. Serdecznie
pozdrawiam
Pięknie wymalowałaś słowami kolory jesieni...Z
przyjemnością przeczytałam :)
Pozdrawiam cieplutko Broniu
Przepięknie,pozdrawiam serdecznie.
Witaj
No, śliczności w wersach zawarte.
;)
Piękny malowniczy i pogodny wiersz. Udanego i
beztroskiego dnia:)
piękny wiersz o bogactwie i barwach jesieni.
Przepięknie namalowane słowem bogactwo jesieni.
Serdecznie pozdrawiam
... I kolejny przepiękny wiersz :-)
Z wielką przyjemnością. Pozdrawiam ciepło, Bronisławo
:-)
Piękny, bardzo piękny wiersz.
Broniu (mam nadzieję, że mogę tak się do Ciebie
zwrócić) bardzo lubię Twoje przepiękne wersze. Ten
także, aż poczułam te wszystkie zapachy, szczególnie
jabłek i widzę te astry i georginie. Pozdrawiam
bardzo, bardzo serecznie :)))