Jesień życia
Życie moje weszło w kości
i wcale mnie to nie złości.
Jak się skończy?.. żyję normalnie,
nikt tego nie wie - może fatalnie.
Na czym ta moja normalność
polega?
Nikomu nic nie jestem winna
chodzę "prosto", niedziecinna.
Pokora, wiara to moje cnoty,
czasem też inne mam poloty.
Oklaski wymuszone nic nie dają,
ludziom niesmak pozostawiają.
Nie oczekuję ich "złotą jesienią",
życia mego całego nie zmienią.
Normalność tkwi w mej duszy,
żaden wicher jej nie poruszy.
Jesienna słota ma swe prawa,
nie zawsze będzie biła brawa!
Nostalgia mnie teraz dopada,
prośbę mam, ale czy wypada?
Boże, proszę Cię tylko o jedno
siły mi daj, w tym całe sedno.
♫ Irena Santor - Już po lecie
https://www.youtube.com/watch?v=51JgV8S5bAM
Komentarze (29)
-- ważne, by przez tę jesień /życia/ przejść
spokojnie...
- pozdrawiam...
Każdy dzień powoli leci,
radość, że się ma już dzieci.
Nam już teraz wszystko jedno
wnuki to jest życia sedno.
Pozdrawiam.
Ładny wiersz. Jesień często melancholijnie nastraja a
jesień życia też o może być radosna. Pozdrawiam:-)
Bardzo ładna melancholia.Pozdrawiam:)
taaaa, oby :)
oby do wiosny:)))
pozdrawiam z humorkiem:)))
Dziękuję za komentarze, dobranoc :)
Kazap zgadzam się Tobą, że jesień życia nie musi być
smutna, jeśli zdrowie ma się jako takie, ale jak go
nie ma, to o radość trudno.
Witam Wszystkich :)
refleksja i Jesień życia nie zawsze musi być przykra
czy smutna w czasie przemijania
pozdrawiam
Zdrowie i siła najważniejsze ale pamiętaj też o
uśmiechu i radości z życia gdyż wtedy łatwiej o
wszystko.
Pozdrawiam milutko bianko paa
Nostalgia nie tylko Ciebie dopada,
ale ona minie,a siła zawsze się przyda.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nostalgia zaraz munie, to tylko dzisiaj, tak przy
deszczu. Pizdrawiam:-)
ładnie napisane:)
Sił nabieramy, gdy mamy wsparcie najbliższych.
Pozdrawiam :)