Jesień życia... nic tego nie zmieni
Stary Bodek zobaczył jak w parku
Listek frunął z barwami złotemi
I pomyślał: - Tyle lat na karku...
Jesień życia... nic tego nie zmieni.
Gdy doczłapał do domu i spojrzał
Na swą żonę (czekała nań w sieni)
Prócz miłości niczego nie dojrzał
W oczach Basi... nic tego nie zmieni.
Uradował się widząc ją! Słońce
Jakby wzeszło (tak blask oczu działa)
I całował ją czule, by w końcu
Jednym ciałem się stały dwa ciała.
Siwą głowę jej gładził, a ona
Jak na zdjęciu (tym ślubnym) spojrzała
I wtuliła się w męża ramiona
Tak szczęśliwa, że jego wciąż miała
Stali długo... a czas ich nie gonił
Niezależni od czasu jesieni
Chociaż starzy... tak (widać na dłoni)
Zakochani... nic tego nie zmieni.
Komentarze (124)
Piękności :-) i wasza miłość i wiersz…
Cudnie tak napisać po latach. Brawo :-)
pięknie napisane o miłości mimo upływu lat ona
trwa,pozdrawiam
Ależ pięknie o cudownej miłości:)
Oby trwała i trwała...
kamien
Sprawiles mi radosc swoja opinia.
Dzieki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny wiersz brak słów.
aTOMash
A ja Ci powiem... ciesze sie, bo milo czytac, ze az
tak. :)
janusze.k
Dziekuje :)
Piękny, wzruszający wiersz :)
Miłość odmładza i dodaje skrzydeł. Czas dla niej nie
ma znaczenia :)
Pozdrawiam serdecznie Panie Bodku :)
Wzruszyłeś TOMasha i tyle Ci powiem...:)
brawo
Kropla47
Oj, jak mi miło :)
Serdeczności z podziękowaniami:)
Cudeńko... troszeczkę zazdroszczę. Pozdrawiam
cieplutko :)
tarnawargorzkowski
Robercie, ślę ukłony:)
@Najka@
To prawda, Najko. :)
Dziękuję za miłe słowa.
Łączę serdeczne pozdrowienia:)