O Jesieni

Bardzo ładnie, jesiennie.
Pozdrawiam serdecznie :)

Blakną nie podoba mi się. Zostawiam blekną i już.

Ładne jesienne życzonko, szkoda że tylko jedno;
skąpstwo autora czy może literka 'e' sama wskoczyła
miast 'a'? /marzenie - marzenia/

Lubię jesień, bo szelestem
barwnych liści pod stopami,
oznajmia nam - już jestem. :)

Fajnie,pozdrawiam serdecznie

Miło mi Grzegorzu... :))

Ładna, jesienna miniaturka:)

Bardzo mi się podoba ta Twoja kolorowa jesień.
Pozdrawiam bardzo serdecznie

Poddaję się. Nie ma słowa "bleknąć" jest tylko blaknąć
musi być blednąc. Trudno.

P.S. Też miałam dylemat w jednym ze swoich wierszy
odnośnie słowa blakną/bledną. Myślę, że chodzi o
blakną, a nie blekną. Ja wybrałam bledną, bo chodziło
o kolor skóry człowieka, ale o rzeczach śmiało
wybrałabym blakną, gdyż 'w słowniku istnieje' i jakoś
wtedy nasuwało mi się uporczywie na myśl. Pozdrawiam
:))

Lubię krótką, wyrazistą formę i dlatego podoba mi się
Twój jesienny spacer. Brakuje chyba n wersie: "A kiedy
idziesz a spacer". Ale może czegoś nie nie
zrozumiałam. Pozdrawiam :)

Pozwalam sobie zwrócić na to uwagę, że jest słowo
:"wyblakły" a więc pozbawiony barwy. Tak więc jeśli
coś może być "wyblakłe" to jest pozbawione zwykłej
ostrości odcieni to przypuszczam, że stało się to w
procesie "bleknięcia" choć może rzeczywiście nie ma
tego słowa w słowniku bądź wydaje się ono jakoś
nienaturalnie sztucznie i muszę się jeszcze nad nim
zastanowić.

Pięknie, jesiennie! zgadzam się, że lepiej jak bledną
niż blekną! ale to Twój wiersz:) plusika daję:)
Miłego dnia:)

Fajny, czy nie miało być żółkną bledną?
U mnie też o jesieni.
Zapraszam i pozdrawiam.

Nie ma w słownika takiego słowa 'blekną' raczej
'bledną'. Wiersz ciekawy. Pozdrawiam jeszcze letnio
:)))