Jesieni żar
Ciało gorące mgłą otulone
Marzenia pod swetrem skulone
Myśli skąpane w chłodu oparach
Iskrząc się w czerwieni żarach
Spadły już kasztany wszystkie
Zbudziły się gwiazdy srebrzyste
Brodząc po kostki w półmroku
Cyklicznie rok po roku
Kroplą deszczu twarz rozmyta
Ostatni kwiat już przekwita
Ostatnie liście się mienią
Piękna złotą jesienią
autor
Liftangel
Dodano: 2006-11-22 09:42:39
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.