jesienią
policzki wilgotnieją
na myśl o słowach
roztopionych przez krople
deszczu
zimno
gdy nie ma obok
ciepłej dłoni
nikt nie wybudza
ze snu
dookoła
wszystko przemija
kończy się i zaczyna
a nam wciąż umyka
gdzieś szczęście
autor
sisy89
Dodano: 2021-09-30 19:03:59
Ten wiersz przeczytano 2783 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (89)
Annna2
Cieszę się i dziękuję :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Kika88
Też tak staram się na to patrzeć...
Dziękuję i pozdrawiam :)
Pan Bodek
Bardzo dziękuję za miłe slowo, pozdrawiam :)
maltech
Tak, zgadzam się. Wystarczy się rozejrzeć...
Dziękuję i pozdrawiam :)
JoViSkA
Jak to jesienią...
Dziękuję i pozdrawiam :)
brzoskwinka.50
Jesień za jesienią, przemija czas, aż smutek się
wdziera w wersy...
Dziękuję za komentarz, pozdrawiam :)
@Krystek
To prawda. Pogoda u mnie też wpływa na twórczość :))
Dziękuję i pozdrawiam :)
Mily
Jesienna melancholia rodzi takie wiersze... A ktoś
bliski obok zawsze pomoże odgonić smuteczki :)
Dziękuję i pozdrawiam :)
Enigmatyczna
Bardzo dziękuję za komentarz, refleksję do wiersza :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładna melancholia.
beano
Bardzo mi miło, dziękuję! :)
Pozdrawiam serdecznie :)
wolnyduch
Oczywiście, że się nie gniewam, jestem wdzięczna za
czujność bo czasem zdarza mi się coś przeoczyć :) Już
zmieniłam :)
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Oj jaki smutasek. Słoneczka życzę tego na niebie i
jakiegoś tu:). M
Sugestywnie opisana samotność, która na jesień chyba
bardziej daje o sobie znać...pozdrawiam ciepło:)
Chociaż jesień jest piękną porą roku,mimo wszystko,
czynimy ją odpowiedzialną za naszą chandrę.
Czy słusznie?
Pozdrawiam sisi:)