JESIENNA MALARKA
Przybiegła do nas Jesienna z dalekiej
podróży,
zatańczyła, zabawiła na łąkach na
dłużej,
złocisto- amarantową sukienkę
przywdziała,
pędzle i paletę wzięła, świat
przemalowała.
Dywan z łatek kolorowych usłała pod
borem,
malowała liście klonów w baśniowe
kolory,
dalie, astry, chryzantemy pięknie
rozwinęła,
jarzębiny, głogi, wrzosy pędzlami
dotknęła.
Przez ogrody przebiegając wesoło, z
ochotą,
winne liście na drabince zamieniła w
złoto,
jakże grona fioletowe, błyszczące
korale,
nanizane na gałązkach w słońcu lśnią
wspaniale.
Na kręconych, rudych włosach wieniec
szczerozłoty,
w nim wplecione kłosy zboża, owoce i
kwiaty,
zamiast welonu na głowie, mgły z muślinu
tkane,
opływają nad stawami, ścielą się nad
gajem.
Popatrzyła więc Jesienna na ten obraz z
góry,
dam wam jeszcze trochę pereł na listeczki
róży
i dołożę ciut, ciut złota, odrobinę
nieba,
rankiem szronu srebrzystego, obraz jest jak
trzeba.
14.10.2010.Eurydyka
Komentarze (20)
Jesień to doprawdy zdolna i słodka malarka :)
Twój obraz sprawił że mhmmmmmmmmm człowiek poczuł się
jak w bajce ...szkoda że za oknem nie jest tak jak w
Twoim obrazie...Pozdrawiam serdecznie:)
Malarstwo tej pani niczym duszy śpiew, wyzłoci
dookoła, miedzią co niektóre trąci, w piękno jej
kolorów chyba nikt nie wątpi.
Witam. óbraz jesieni pięknie malowany. Pozdrawiam.
faktycznie ta jesienna malarka piękny obraz namalowała
:-)
masz lekkie i bardzo deliaktnie pióro.....obraz jaki
namalowałaś, jest jak babie lato czy nic
pajęcza...błyszczące w słońcu barwami jesieni...
jak zawsze perfekcja formy:)...tylko wiatr z
karkonoszy pozwala duszy tak malować....
W swoim wierszu Eurydyko namalowałaś jesień tak
kolorowo i radośnie, że jawi się jako najpiękniejsza
pora roku:) Pozdrawiam:)
Witam serdecznie przepięknie opisana nasza polska
złota jesień .Barwy przyrody ich wyrazistość i gama
jest tak wielka ,że aż zatyka dech w piersiach a co
najważniejsze w twym wierszu w ogóle nie widać
szarości która nie jednokrotnie dominuje w naszej
rzeczywistość.Uważam ,że tak właśnie powinniśmy
podchodzić do życia jak ty opisujesz jesień radośnie
,energicznie z polotem nie dając się wciągnąć szarej
rzeczywistości życia,gratuluję świetny
wiersz.Prometeeusz.
ładna ta jesień artystka...:)
Ty i ważka..bez dwóch zdań :) - jesienne malarki
:)..nawet "amarant" się znalazł :)..Dlatego napisałem,
że mój ostatni wiersz jak nabardziej pasuje
:).."Podziwiam i milczę..." :) M.
Często oglądam ten obraz Jesiennej i zachwycam się
paletą barw.
Dobry i ladny wiersz...14 zgloskowiec ze sredniowka po
8 sylabie...w niektorych miejscach, szwankuje np.3
– „Przez ogrody przebiegła wesoło, z
ochotą,“ - przebiegała
4 - „a zamiast welonu mgły z muślinu
tkane,“ - zamiaszt + 2 sylaby i welonu
5 – „Popatrzyła Jesienna na ten obraz z
góry“ – popatrzyla się Jesienna
Ale, to sa tylko moje spostrzezenia...nie nalezy (byc
moze) brac ich pod uwage :)
Tak, obraz jest jak trzeba.
Sprawiłaś, że włączyła się moja wyobraźnia i podziwia
kunszt malarski tej jesieni rudo-złotej. Przepięknej
urody wiersz.:)))