Jesienna Pani
Smutnej, złocistej pani,
wiatr rozwiał włosy po lesie,
ziemię zrosiła łzami,
bukiecik z chryzantem niesie.
Zszargana jej sukienka,
nocą przybrana gwiazdami,
piękna w świetle księżyca,
idzie przez życie wciąż z nami.
Błysnął w jej szarych oczach,
radośnie iskrzący płomień,
czerwienią jarzębiny,
ożywił wspomnienie błogie.
Słoneczko ogrzewało,
jej wątłą zziębniętą duszę,
westchnęła rześkim powietrzem,
dotrwać do końca musi.
autor
bielka
Dodano: 2019-11-04 15:45:22
Ten wiersz przeczytano 2861 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (81)
Piękna, jesienna Pani, choć też czasem kapryśna,
pozdrawiam ciepło.
Witaj Bielko.
Dziękuję i ślę ciepłe i serdeczne pozdrowienia..:)
Mariat, racja:)
I dotrwała, nawet swoją siostrę namówiła by była
łaskawa.
Zaś Okoń ma o tyle rację, że pod względem zgodności z
rymem.
np. tak
Słoneczko ogrzewało
jej wątłą zziębniętą duszę,
westchnęła rześkim powietrzem
i myśli - dotrwać do końca muszę.
na duże TAK
Okoniu, musi być musi:) to ona jesień musi dotrwać,
nie ja:)
Super! Czy nie powinno być "dotrwać do końca muszę"
Pozdrawiam
Bardzo ładna opowieść... pozdrawiam
Uroczy wiersz. Wszystkiego dobrego Bielko. Serdecznie
pozdrawiam.
Dziękuję za wizytę. :)
Ślę 2020 serdeczności.
:)
Pięknie i refleksyjnie o pani jesieni, której jest do
twarzy w czerwonej jarzębinie z błyskiem w szarych
oczach.
Na każdy dzień 2020 roku życzę Tobie bielko zdrowia,
pomyślności i pogody ducha :)
Jak na imię ma ta Bielka,
czy nosi spodnie na szelkach?
Udanego roku życzy Tobie przychylny Tobie Sławek. :)
Byle dotrwała do końca :) Pozdrawiam serdecznie po
swojej długiej przerwie +++
Witam w nowym roku.
Niech nam się życzenia spełnią.
Pozdrawiam serdecznie.