Jesienne lato
Dla Tigg. Tej jedynej i prawdziwej, która na zawsze zostanie moim Tygryskiem bez względu na to ile dziewczyn zechce być moim kotkiem...
Dookoła lecą liście
Spadają na Ziemię
Zmęczoną kłótniami
Rozpalonych Latem ludzi
Chłodny wiatr studzi
Rozpalone myślą czoła
Dookoła lecą liście
Spadają na Ziemię
Rozpaloną pocałunkami
Zakochanych ludzi
Chłodny wiatr przyciska
rozpalone chęcią ciała
A ja idę wzdłuż alei
Wielkiego Rozsądku
Nie rozpala mnie namiętność
Ani władzy pożoga
Wyzbyłem się wszystkiego
Co mnie trzyma na tym świecie
Jestem wolny jak ptak
I nic mnie nie trzyma
Nawet siła ciążenia
Została w tyle
Na poziomie chodnika...
A krew została na chodniku przez kilka dni, kilka długich dni ludzie podziwiali ten pomnik...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.