Jesiennie
szumnie przyniosłaś mi jesień
szelestem dłoni rozgrzanych
i tak mi tu serce się grzeje
wzrok płonie jak obłąkany
liściem ogrzewasz te stopy
błądzące pomiędzy wierszami
w koszyku jabłka i gruszki
a w sercu niesiesz aksamit
czy kochasz - tak trudno powiedzieć
rozpalasz tygodnie jak ogień
poranki są twoim oddechem
wieczory - nadzieją w tobie
autor
Żyleta
Dodano: 2022-09-17 08:47:00
Ten wiersz przeczytano 1167 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Jak ja lubie "jesienne" nastroje...
we dwoje.
Z ogromnym podobaniem dla wersów.
Klaniam sie nisko. :)
Bardzo ładna jesienna refleksja o miłości, z
podobaniem przeczytałem, pozdrawiam ciepło i ślę
serdeczności.
Bardzo ładny wiersz, szkoda, że nieregularny, kilka
drobniutkich zmian i byłby całkiem udany rymowany :)
Przeczytałam z przyjemnością :)
Ślę moc serdeczności żyleciu :)
Ciekawie, z nadzieją i uczuciem, pozdrawiam barwami
jesieni :)
Wiersz leciutki, delikatny niczym nitki babiego lata.
Pięknego dnia :):)
Prawda. Jesień również potrafi wzniecić ogień.
Z taką bliską osoba przy boku, jesień życia staje się
wiosną.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
Marek
No, pochwała jesieni. Ona też umie w ogień.
Rytmiczne, sympatycznie - a w tle jesień...
Jesienny erotyk, a grzeje!
mój głos i szacun jest twój
Bardzo ładna Kasiu ta jesienna refleksja.
Serdeczności ślę :)
Bardzo sympatyczne. Pozdrawiam
Witaj
Ładnie jesiennie, taka niepewność w miłości.
Pozdrawiam
;)
Tak, piękne jesiennne wersy.
Pozdrawiam
Pięknie, jesiennie, pozdrawiam :)