Jesiennieję…
Witam wszystkich ponownie :-)
Na babich nitkach myśli rozwieszam
w jesiennych liściach szelest się niesie
znów mnie od środka marazm ogarnia
oczy zamykam marząc o lecie
choć wokół barwy szaleją cudne
w nich wiatr niecnota jak pędzlem miesza
brąz razem z żółcią się w wersy wplata
czerwień z rudością króluje w wierszach
srebrzyste smugi na trawach zalśnią
jak oszronione od czasu skronie
znów jesiennieję z wierszy opadam
nagie uczucia zakrywam dłońmi…
Komentarze (53)
Ślicznie i tak jesiennie. Z przyjemnością czytam Twoje
wiersze. Pozdrawiam jesiennie i kolorowo.
Krysiu, Anno pięknie dziękuje za wizytę
Wiersz oddaje atmosferę i koloryt jesieni, co z
barwnych radosnych w smutne się zmienia. Pozdrawiam
serdecznie z podobanie, Udanego i beztroskiego dnia:)
Ładnie, nostalgicznie.
Jesień do tego sprzyja.
Pięknie dziękuję Bogusiu za miłe słowa :-)
Przepiękne wersy, zaczytałam się. Pozdrawiam :)
Hejka Bartuś :-) Czasami lubię znikać ;-) ale za to
zawsze wracam :-)))
Witaj, Aniu :-) :-)
Jak miło Cię znowu widzieć! :-)
To już chyba ponad rok...
Cieszę się, że jesteś. I z pięknym wierszem :-)
Troszkę smutnawym, ale co tam.
Pozdrawiam ciepło :-)