JESIENNY PORZĄDEK
Październik za szybą, deszczowy tasiemiec,
Porządki niechciane w szufladzie -
pamiątki:
Spacery odeszłe majowe, wieczorne
Za miasto nad rzekę i skarpę pod wiązem.
Tam, razem wpatrzeni w leniwie płynącą
Szumiała tajemna muskając tatarak
Nurt księżyc porywał i topił w fiolety
Dno czarno-kamienne srebrzyście bogacąc.
I pchał meandrami niezmienny, odwieczny,
Jak czas oraz żywot – nić kręta
Ariadny,
Snop światła komety kryształów lodowych
Ginęły, jak wszystko przeżyte. Prócz
wspomnień.
Ostatnich o Tobie, gdy razem wtuleni
Przez park lip aleją - pachniała
miodowo,
Biegliśmy beztroscy, a ptaki za nami
Goniły swym śpiewem... Przegnane zimami.
Dziś; wstążką czerwoną po listach z
wierszami,
Drogiego mi zdjęcia, zżółkłego, i włosów
Pachnących jak wtedy ajerem - przywołał
Wspomnienia tak słodkie - jesienny
porządek.
Komentarze (4)
Ciekawy wiersz. Skłania do refleksji nad życiem i nad
przemijaniem. Ciekawe metafory.Forma wiersza bardzo
dobra. Interesująca puenta.
ładny....przyroda...zawsze dobrze opisuje
wspomnienia....wiersze są piękne...jak ten..słowa
bardzo mądre...wiersz nie prosty....asłowa dają do
myslenia...bogate słownictwo!
jesień w naturze to cykliczność życia zbiory i
refleksje Dobra forma i bardzo piękny w sensie wiersz
Wiersz przemyślany i refleksyjny, skłaniający do
zastanowienia się nad swoim życiem,brawo.