Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jesienny smutek

Dzień się budził zapłakany,
z ciężkich gałęzi kapało.
Słonku jakoś się przysnęło,
chłodem jesiennym powiało.

Cicho zajęczały drzewa,
wiatr im wyszarpywał liście.
Dzwon kościelny znów rozbrzmiewał,
w wiecznej drodze uroczyście.

Otwarta cmentarna brama,
dzikie gęsi w niebie płaczą.
Mogiłę przykryły kwiaty,
skończyło się życie, lato.

Słoneczko się wyłoniło,
złotem błysnęło dokoła.
Świat w kolory zabarwiło,
zostań słonko smutek wołał.

autor

bielka

Dodano: 2017-10-23 16:31:30
Ten wiersz przeczytano 1503 razy
Oddanych głosów: 37
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (41)

promienSlonca promienSlonca

Witaj Bielko, dziekuje za komentarz i refleksje, za
pozdrowiuenia, rowniez.
Pozdrawiam rowniez, zycze pogody ducha i duzo Slonca,
Tobie i Rodzinie.
Wszystkiego dobrego,:)

Oksani Oksani

Jaka pora, takie nastroje....
Faktycznie smuteczki wyjrzały z kąta i nie widzą, że
nadzieja z drugiego zerka:-)
Serdeczności Bielko i pięknie dziękuję za odwiedziny.
Miłego popołudnia:-)

Zenek 66 Zenek 66

Smutny wierszyk z optymizmem
Pozdrawiam Serdecznie Bielka

karat karat

Jesień radością nie grzeszy,
choć bywa, że słonko pocieszy!
Pozdrawiam!

Damahiel Damahiel

miło i nostalgicznie

Maciek.J Maciek.J

ślicznie choć nostalgicznie

blondynka8 blondynka8

Tragedia, jakich wiele. Pomilczę.
Tak, jesień ma różne oblicza, jutro będzie lepiej.
Pozdrawiam

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Żałoba i smutek po takim tragicznym wydarzeniu są
całkiem na miejscu. Ale kiedyś trzeba się otrząsnąć.
Dzielę moje zdanie z budleją.
Przesyłam moc serdczności.

Leon.nela Leon.nela

śmierć tragiczna bywa z reguły straszna w dalszej
rodzinie kochający mąż żonę kochaną traktorem z
przyczepą przejechał niechcący na śmierć matkę dwojga
dzieci tak też bywa

budleja budleja

no cóż, najszczersze wyraz współczucia,pięknie łączysz
tragedię z jesiennym smutkiem

bielka bielka

Wiersz nawiązuje do rodzinnej tragedii. Zginęła
czteroosobowa rodzina. Dziewczynkę, która przeżyła
nazwałam słonkiem:) Nie mogę się pozbierać po tym
smutnym wydarzeniu. W czasie pogrzebu przelatywały
łabędzie. Dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam:)

anna anna

też słyszałam jak jęczał i wyszarpywał liście z drzew.

Zosiak Zosiak

Jesienne smutki.
"Cicho zajęczały drzewa,
wiatr im wyszarpywał liście." Słyszałam te jęki.
Miłego dnia:)

AMOR1988 AMOR1988

Interesujące, życiowe, pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »