Jesienny spacer
Jestem nad rzeką,
idę łąkami,
w tle zieleń kontrastuje
z czerwonymi drzewami,
a i żółte kolory wplata
i tak aż do zimy,
do następnego lata.
Idę aleją,
dostojne drzewa się kłębią,
złota, słoneczna jesień,
ciepła, spokojna,
czuję jej majestat,
taka jest ukojna.
Jeszcze raz zawracam,
napawam się jej czarem,
zbieram wszystkie uroki
i chowam głęboko,
gdy przyjdą dni szare.
Czy wystarczy mi promyków
na tak długą zimę?
Co mam zrobić, by ocalić,
te słoneczne chwile?
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2014-10-16 09:22:57
Ten wiersz przeczytano 1692 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Nie martw się przyjdzie wiosna z nowymi promykami
słońca. Wiersz mi się podoba, pozdrawiam promykami
słońca :)
Dziękuję bardzo wszystkim za miłe odwiedziny.
Dobrej nocy.
Grażynko..ale u Ciebie pięknie. Zachowaj w serduszku
ten piękny obraz jesieni i ciepłe promyki słońca .
Pozdrawiam cieplutko.:-)
To prawda Grażynko, teraz już jesień nuci na liściach
smutną balladę o przemijaniu. Pozdrawiam Cię
serdecznie
Ładny te Twój jesienny spacer.Pozdrawiam
w twoim wierszu taka piękna jesień pełna barw ...a za
oknem już szaro dobrze gdy te kolory przechowamy w
sercu ogrzeją nas w te smutne dni :-)
pozdrawiam
Piękna cieplutka jesień-oby jak najdłuzej:)Pozdrawiam.
Pięknie, moje klimaty.
Miejmy nadzieję, że jeszcze będzie dużo słoneczka.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję serdecznie wszystkim za odwiedziny. Dobrej
nocy.
Są dni nie warte nawet jednej minuty... Są minuty
warte całego życia... I takich minut życzę jak
najwięcej..... Pozdrawiam cieplutko ... Buziaczki
zostawiam..
Lubię jesienne spacery nie tylko po parku, ale w wersy
wplecione. Pozdrawiam :)
Te słoneczko, to na szczęście Sabinko.
Zostawiłam dla Ciebie słoneczko
Grażynko
:)))
rozmarzyłem sie w twoich jesiennych wersach -
pozdrawiam