Jesienny walc
https://youtu.be/dH3GSrCmzC8?si=JO0vf2eT1Jj4oI4h
Wzrasta w kolorach, rozpaleniem
nabrzmiałych.
Kryształem dźwięczy, w krople deszczu
rojnym.
Zieleń zamiecie kruchym szelestem, zieleni
się lęka!
Olbrzymka z wiatrem skomponowana udręka,
melancholików, których przyzywa mglistym
walcem.
Do tańca! do tańca! posmutniałych pragnień.
Jest tyle wierszy o jesieni, że powinna być w wyborze tematyki:) Obiecałem sobie, że to mój ostatni o jesieni, ale kto wie;)
autor



Michał78



Dodano: 2023-09-24 09:56:41
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
JoViSko, Panie Bodku, dziękuję za odwiedziny i
komentarze. Pozdrawiam serdecznie:)
Dla mnie tanczacy wiersz moglby byc nawet dluzszy, bo
uwielbiam taniec.
Uchwyciles klimat. /+/
Lacze serdecznosci. :)
Jesień ma tyle twarzy, że może być inspiracją bez
końca...
Piękny wiersz :) Pozdrawiam
Lariso, dziękuję za te miłe słowa komentarza, cieszę
się, że wiersz się spodobał. Pozdrawiam serdecznie:)
Melancholijny ten jesienny walc, ale jakże piękny...
Metaforycznie... urzekająco, refleksyjnie.
Myślę, że to nie jest Twój ostatni wiersz o jesieni.
Mogę czytać takie wiersze codziennie.
Brawa za puentę!
Serdecznie pozdrawiam
Aniu dziękuję za miły komentarz.
Ten początek jesieni jest naprawdę majestatyczny, ale
przyjdzie listopadowa szaruga. Ja do tego walca
zaprosić się nie dam:)
Spokojnej niedzieli.
Sławomirze, ach te zasady w poezji wszelkie
przełamania i oryginalność cenię. W przykładach, który
podałeś raczej ich nie złamałem. Wpisując po Twojej
uwadze w google,,powtórzenia w poezji" akurat w
definicji był przykład z zielenią:)
,,repetitio) − figura retoryczna, zabieg stylistyczny
polegający na wielokrotnym użyciu tego samego elementu
językowego (wyrazu, zespołu wyrazów, wersów lub
zwrotek) celem uzyskania rytmizacji, podkreślenia
znaczenia, zwiększenia ekspresji. Przykład: „Zieleń,
zieleń, coraz więcej zieleni i przestrzeni”.
U mnie podciągnął bym to pod zwiększenie ekspresji,
ale nie znam się na technicznych aspektach poezji;)
Pozdrawiam.
Zieleń i zieleni w jednym zdaniu, to trochę za dużo
dobrego (należy unikać powtórzeń). Ogólnie wiersz
przyzwoity. :)
Piękna impresja fortepianowa.
Smutek- tak kojarzący się z jesienią.
Tyle kolorowych liści jest- rudobrązowych, rdzawych,
żółtych.
I jakoś tak mi smutno- bo to przemijanie.
A wiersz piękny.