A jeśli...
A jeśli z domysłów góry,
zbuduję wielkie gmaszysko,
na wątłych glinianych nogach,
myślisz że runie to wszystko?
A jeśli z serdecznych myśli,
uplotę wianek na głowę
założę go uroczyście,
pewnie odejmie ci mowę.
Tyle tych pytań się ciśnie,
że znowu zasnąć nie mogę,
może się nimi podzielę,
zaraz wysyłam je w drogę.
Spokojnie, byle do rana,
we śnie się wszystko okaże,
czy warto wierzyć przyszłości,
czy lepiej pozbyć się marzeń.
autor
fryzjerka
Dodano: 2010-12-27 00:42:29
Ten wiersz przeczytano 863 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Warto wierzyć przyszłości i pozbyć się marzeń , tyle ,
ze to takie trudne , szczególnie pozbyć się marzeń .
Pozdrawiam
Serdecznosci w Nowym 2011 Roku życzę
Ciekawie napisany, fajne ujęcie tematu, skłania do
zastanowienia...
Przyjemny wiersz i miło się czyta. Poruszasz ciekawe
kwestie jednak myślę, że marzenia są potrzebne.
Pozdrawiam:)
Ślij w drogę, do rana wcale nie czekaj / we śnie
spakuj manatki i z nimi razem uciekaj...
Czasami nawet noc nie chce przynieść rozwiązania. Im
dlużej się człowiek zastanawia, tym gorzej.
Wiersz ładnie zrymowany. Dobrze się go czyta.
Marzenia, dobra rzecz...nie pozbywaj sie ich...
chciałbym aby o poranku nie było żadnych
wątpliwości....niech spełnia sie twoje marzenia.
Pisz dalej. To ładne
Jak zasugerowałaś - najlepiej się z tym przespać
:)..Nowy dzień - nowe możliwości..Ponieważ rymu nie
zakłócę, z "domysłów góry" utworz górę domysłów :)..Po
co plątać szyk..W drugiej tak samo..lepiej z myśli
serdecznych..Przed "że" coś się należy :).. M.
Marzenia są potrzebne, "jeżeli marząc - nie ulegasz
marzeniom."
ładny jest twój wiersz a ja się pozbywam marzeń
..pozdrawiam
No to ide spac.Rano sie okaze.....