***(jest takie miejsce)
Jest takie miejsce,
Które nie zna stóp
Wędrownych niedowiarków.
Gdzie słońce rumieni się
Zawstydzone wzrokiem
Zmysłowego księżyca...
Miejsce na końcu rozsądku,
Splecionych dłoni przystań-
Przylądek odnawianych wspomnień.
Motyle tam kolorem skrzydeł
Obiecują lekkość uniesień...
Właśnie tam mnie zabierasz
Za każdym razem
Kładąc usta
Na moim uwielbieniu...
autor
szklanka
Dodano: 2005-02-06 10:00:25
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.