Jestem brzydka niczym noc
Jestem brzydka niczym noc
Jestem blada niczym gwiazda
Mój uśmiech to kometa
Śmiech to szum wiatru
Ma woń to kwiaty polne
Me łzy to rwąca rzeka
A uczucia inny wymiar
Jestem brzydka niczym dzień
Jestem blada niczym słońca promień
Mój uśmiech to tęcza
Śmiech to dzieci przy zabawie
Ma woń to brzoskwiniowy sad
Me łzy to łagodny strumień
A uczucia istny chaos
Jestem brzydka gdyż nocy i dnia
Jestem blada bo w czyimś blasku
Mój uśmiech przelotny
Śmiech kojący
Ma woń delikatna
Me łzy prawdziwe
A uczucia niestałe
Brzydka jednak taka wyjątkowa...

Smutny...nikt

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.