jestem Julka
Bam!preludium dźwięku 'do', prapoczątek,
a nawet szybciej- nabranym powietrzem,
by wydobyć banalne słowo pierwsze'Cześć'
i następne'jestem Marek',
cisza już napełniła się feerią gamy,
płynęła tętnicami aż do centrum
nierozsadku i na powrót,elektrolitami
naskórki rozedrgać.
nie chciałam czekać aż obudzi się rozum;
innym wokół budził się natychmiast,
w czoło pukali sypiąc przykłady rękawami
własnych klęsk.
nie należałam do rozsadku.podjęłam
decyzję instynktem,który na przetrwanie
daje najwięcej szans. 'jestem Julka-
wyszeptałam
wieczne zakochanie.
Komentarze (11)
Piękny wiersz.
Zosia, Ewa, czy Tereska (można by imiona bez końca
wymieniać) każda z nich zapewne chciałaby być na
miejscu Julii i mieć swojego ukochanego Romea. Może
nie wiedziały, czym zakończyła się dramatyczna miłość,
która choć krótka i romantyczna przetrwała do grobowej
deski.
Moja miłość do wybranka serca trwała prawie pół wieku
i to było największe szczęście w moim życiu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz. Lubię :)
Ach, jak dobrze, że tu trafiłam :))
Pięknie o Julkach i Markach,żeby tylko byli
szczęśliwi,bo to jest takie ulotne,kruche...Z serca
dziękuję,pozdrawiam i ściskam kochana"Babo"!!!
:0000000
Podobno gdy rozum śpi, budzą się upiory. Ale czasami
zamiast upiorów może obudzić się uczucie.
bardzo dobry zapada w pamięć +
Dobry wiersz jak najbardziej i fajnie przedstawiasz
obraz rodzącego się uczucia bardzo tak po naukowemu a
zakończenie...no cóż, przecież to ponoć tylko chemia,
a w Twoim wierszu dwustronna reakcja łańcuchowa z
fajnym zakończeniem to "jestem Julka- wyszeptałam
wieczne zakochanie" brzmi mi bardzo dobrze i
znajomo...
A ja też jestem Marek ;-) Ciekawy wiersz, często
instynkt bierze górę...
W porządku! Nikt nie należy do rozsądku. I jeszcze
jedno: Nie podrywaj Vick Thora, bo u podnóżka jego
talentu kobiet (z moją Prześliczną Ritą włącznie)
sfora.
wieczne zakochanie i wieczne serca udreki//gdy czytam
te słowa powyzej..brzmia delikatne dzwięki:)
Voytku, Tobie i wszystkim,którzy przypadkiem trafią na
julkę zwracam uwagę na temat wiersza ( miłość), a imię
męża mego jest zbyt długie i dlatego w rytm się nie
mogł wstawić, więc wybrane tu Marek jest tylko
przypadkiem, jak rzeczona julka,którą może być każda,
jak poprawnie zauważyłeś, ha, ha. A Ty-nocny marku,
już w kolejce??
fikcja literacka?, nie fikcja...? zawsze zakładam że
tak, a peelka julia to może być każdy albo nawet nikt.
wiersz mi się podoba, ale wstawianie go o tej porze na
beju to juz rodzaj buntu autorskiego hahaha....