Jestem kłamcą....
jestem kłamcą nie dotrzymującym obietnic
jestem tylko cieniem człowieka
mój czas się już kończy
a dzień mój ucieka
jestem wrednym typem
niemający ludzkiego sumienia
jestem tylko postacią
bez swojego cienia
jestem tylko kłamcą
bez możliwości poprawy
sprawiedliwość dopada mnie
tam ,gdzie ona jest
jestem tylko cieniem
ciemnym mrocznym cieniem
bo przecież jestem kłamcą
nie dotrzymującym obietnic obiecanych
nikt nie uwolni mnie dziś
z kłopotów powszednich dni
jestem tym ,który przychodzi ostatni
nic nie mówiąc grzebie sny
gdzieś w przepaści dni
jestem tym który był
lecz nie ma mnie już
i nawet ci ,którzy mnie znali
odwrócili się plecami
odeszli w jasność dni
niech będzie co ma być
lecz nie będę już tam
gdzie brama nieba jest
to już nie jest sen
i nikt nie będzie już
drwił z uśmiechu ust
nikt nie będzie tam
gdzie kończą się dni
jestem przegrany
i nikt nie ma dla mnie czasu
jestem straceńcem
bez możliwości ucieczki
straciłem już to
na czym tak bardzo zależało mi
zgubiłem gdzieś pośrodku dni
zaufanie innych
jestem straceńcem losu
przegrany wobec dni
przegrany wobec siebie
przegrany wobec nich
jestem tylko pyłkiem
który zdmuchnie ktoś
może będzie to przypadek
a może tylko złość
jestem nie dotrzymującym obietnic
człowiekiem bez twarzy
nie ma czasu już
aby znowu marzyć ...
Jeden z pierwszych tekstów jakie napisałem. Dawno dawno temu... inspiracją do napisania tego tekstu była piosenka Kazika Na Żywo - "Przy słowie".
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.