Jestem Napoleonem II
sequel
Jestem Napoleonem Bonaparte
byłem prezesem ważnego klubu
obok mnie sąsiad czuje się jak na ringu
po nokaucie
leży tu chyba pół życia
na opieczętowanym prześcieradle
kolega po prawej zaczytał się
w jakimś kolorowym czytadle
po raz kolejny czyta wszystko od nowa
ogląda te same zdjęcia
powtarza te same słowa
ten z końca sali skarży się że o nim
piszą
co jakiś czas krzykiem walczy z ciszą
tamten pod drzwiami
przez cały czas milczy
choć porusza ustami
na kamiennej twarzy
przyszła pielęgniarka o twarzy po
liftingu
pyta o Robin Hooda i misia Bubu
nazywają to rozdwojeniem jaźni
nic nie jest niczego warte
w snach i wyobraźni
przez drzwi chciałem wyskoczyć w
zaświaty
ale ktoś wyjął klamkę
a w oknach kraty
nie wiem co jutro się zdarzy
życie jest takie banalne
wszystko jest normalne
prócz lekarzy
i pana ordynatora
idę już spać
bo na śniadanie pora

Maciek.J

Komentarze (12)
Witaj,
bardzo nie lubię poezji? w temacie zdrowie/choroba.
Większość z nich wydaje mi się trywialna...
Te wydają mi się w miarę przyzwoite/interesujące.
Pozdrawiam /+/.
Napoleon miał podzielność uwagi.
Mógł i robił kilka czynności jednocześnie- wydawał
rozkazy, pisał listy i dyktował inne.
Cokolwiek i jakkolwiek o nim nie sądzić- ta
umiejętność dana jest niewielu, więc tu przypadłość
lekarska nie zachodzi.
Niezwykle ciekawa, jak dla mnie proza,
która przypomina mi "Lot nad kukułczym gniazdem".
Pozdrawiam wieczornie, w końcu mam znów dostęp do
netu, mam problem z tą stroną, stale mnie wyrzuca.
Dobry wiersz. Pozdrawiam Maćku :)
nie wiedziałem ze masz tyle Twarzy
i osobowości
sługa uniżony
pozdrawiam
Gratuluję Wasza Cesarska Wysokość.
Świetnie to opisałeś, a kilka razy odwiedzałem znajome
osoby. Fizycznie blisko, a inna planeta. Pozdrawiam
Dobre jak nie wiem.
mój głos i szacun jest twój
Świetny wiersz!
...i smutny...
Pozdrawiam serdecznie Maćku.
Kochane zdrowie
ten tylko się dowie
kto go stracił
na tak;
Niestety smutne mam skojarzenia, bo nas kraj w cyrk i
psychiatryk się zmienia. Pozdrawiam serdecznie,
udanego dnia z pogoda ducha:)
w psychiatryku nie jest łatwo...