Jestem...przyjacielu.
Dla przyjaciela...
Ogrzewam cię słoneczkiem,
gdy marznie twoja dusza,
miłości wodospadem
zalewam serca suszę...
Rozwijam białe skrzydła,
by łapać cię, gdy spadasz.
Patrze ci prosto w oczy
kiedy mi opowiadasz...
Pozwalam ci się złościć,
kocham cię słowem, gestem.
Czujesz...
- łaskoczą cię moje myśli,
bo nawet, gdy milczę, jestem...
autor
Jolcia
Dodano: 2006-10-25 12:28:38
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.