Jesteś s
Byłaś wierszy natchnieniem w porze
miłowania,
dzwońcem rozśpiewanym co jak lutnia
dźwięczy.
Byłaś łzą w kącie oka w dniach oczarowania
-
Pozłacaną Rusałką na półłuku tęczy.
Byłaś nocy wysłanką w poświacie
Księżyca,
gdy ciemności egipskie gwiazdami oplata.
Perłą w rudej koronie, króliczkiem co
hyca,
czubatą jemiołuszką która nad bzem
wzlata.
Byłaś solą miłości, muzyki ukojeniem,
złotoskrzydłym Aniołem między obłokami.
Byłaś sercem gołębim, nocnym zapomnieniem
-
ukochaną wiewiórką w figlach z
podskokami.
Świetlistą zorzą byłaś która pachnie
deszczem.
co ja mówię szalony ciągle jesteś
jeszcze
Komentarze (29)
;)
Pięknie o miłości do najbliższej osoby. Oni są zawsze
z nami póki pamiętamy. Pozdrawiam serdecznie.
Ewidentnie jest wszystkim, pozdrawiam :)
:-)
Pozdrawia serdecznie specjalistę sonetowego :))) +
nie zdziwię jak się ukaże tomik z twoimi sonetami
Przepiękny sonet moc serdeczności
...i będzie
Nad wyraz piekny sonet:)
Bardzo ładny sonet! Pozdrawiam!
Ten sonet mnie zachwyca. Pisałeś podobne wiersze za
życia żony?
Miłej niedzieli Andrzeju.
Ładnie. :) pozdrawiam
Ładny Sonet Andrzeju
Pozdrawiam:-)
Zawsze z ogromną przyjemnością Andrzejku do Ciebie
zaglądam :-)
jak zawsze na Tak...
+ Pozdrawiam