Jesteś...
Jesteś moją muzyką
Szarpnięciem struny, werblem, bitem
Dźwiękiem drgającym na granicy istnienia
Jesteś moim wierszem
Fraszką, sonetem, prozą
I jeszcze piórem, którym piszę do nieba
Jesteś moim szkicem
Zestawem farb, ołówków , pasteli
I kartką na której wystukuję ciszę
Jesteś moim sercem
Układem nerwowym, żyłą, mięśniem
Drganiem powiek, które proszą o miłość
Jesteś moim murem
Pomysłem, pędzlem, sprayem
Wyobraźnia, w której wszystko płynie
inaczej
Jesteś moim tchnieniem
Uniesieniem, westchnieniem
I bliskością, wtedy kiedy płaczę
Jesteś moim życiem
Każdą sekundą, dniem miesiącem
Jesteś marzeniem,
Spełnionym,choć już zaszło słońce...
Komentarze (3)
Więc jest wszystkim i oby o tym wiedział, ładnie
napisane, pozdrawiam :)
Także ufam podobnej osobie. Sam się sobie dziwię co tu
(a nie tam) jeszcze robię.
Wiersz dobry +, wyeliminowałabym z kilku wersów słowo
''moim'' trochę razi a powtórzenia nie są najlepsze w
wierszu,gdyż same się nasuwają... pozdrawiam :)