[Jesteś dla mnie ...]
Jesteś dla mnie jak pierwszy papieros
Gdy wstaje z upiornie szarą twarzą
Z poszarpanym wstrętnym słowem
Jesteś kwiatem, tęczą stubarwną
Wszystkim czego nie wypowiem
Przychodzisz tanecznym krokiem
Siadasz koło mnie lekko…
Tak lekko jak motyl na fortepianie
Budzisz mnie ze snu dotykiem
Zapachem miłości wypełniasz
Zastygłe w bezruchu mieszkanie
I wtedy wiem jak bardzo cię chcę
Bo ty jesteś moja śpiewna noc
Umuzyczniasz mi głuche życie
Kocham szelest twych skrzydeł
Gdy ocierają się o wieczność
Przerywając martwą ciszę
Sarence
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.