Jesteś mi bliska jak nikt
Dla mojego szczęścia!!!
Chciałbym poznać Ciebie jak nikt.
Zobaczyć jak się zachowujesz w każdej
sytuacji.
Być blisko jak nikt inny.
Żyć bliskością do Ciebie. Bez
utylizacji.
Nie spalać swego uczucia.
Ciągle myślę o Tobie i o tym co mam jeszcze
do poczucia.
Czułem ból, radość, czuję miłość.
Tylko, że jest tu wielka zawiłość.
Czułem też Twój delikatny dotyk.
Poczułem smak Twojej skóry.
Zakładałem coś z góry,
Ale nie wyszło. Nie doszedł żaden styk.
Teraz jest coś jak przyjaźń.
Ja nie wierzę w przyjaźń.
Bo się zawiodłem już kiedyś.
Teraz już tylko jest znajomość we mnie,
może zmienię to kiedyś.
I choć nie wierzę w przyjaźń,
To wierzę w miłość.
Nie lubię słuchać na temat przyjaźni
kazań.
To mnie doprowadza do złości.
Jak Cię przyjaciel zawiedzie bardziej
boli,
Niż ma zawieść Cię tylko znajomy.
Zawieść się to jak zburzyć domy.
To naprawdę, jak się niszczy, boli.
Ale wiem, że mogę polegać na Tobie.
Choć nie mam Ciebie obok mnie.
To jesteś mi bliska jak nikt.
Może uwierzę
W to co nie wierzę.
Jesteś mi bliska jak nikt
Tylko czemu go nie ma obok mnie???
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.