jesteś moją gwiazdka z nieba
kiedy spojrzysz w niebo spotkasz tam moje marzenia ciche westchnienia do ciebie
Nie ma Cię przy mnie zaledwie chwilę,
a ja juz tesknię
Siedze sama wsród czterech ścian
moje myśli samotnie odbijają się od nich
uderzają w szyby
ulatują w stronę słońca
bezpowrotnie
w poszukiwaniu ciebie
Jestem jak pusta szklanka pozostawiona na
stole
Rozstalismy się na moment, który dla mnie
jest wiecznością
cichym westchnieniem przywołuje
twoje słowa z przeszłości
wyszeptane KOCHAM CIĘ
twój dotyk
mruczenie do ucha
odgarnianie włosów
Jeżeli teraz tak jest
jeżeli teraz nie moge oddychać gdy Ciebie
nie ma obok
to co będzie jak wyjedziesz na zawsze?!
każdy napotkany człowiek, znajomy lub nie,
każda rzecz obok mnie, przypomina mi, że za
klika szczesliwych i tak ulotnych chwil
rozstaniemy się na zawsze.
Łzy same płyną
wydzierają się spod powiek
zmywają z mojej twarzy smak twoich
pocałunków
niechcę, mam już dość!!!
czy tak miało być?
chyba tak...
niczego już nie jestem pewna
poza tym, że bardzo Cie kocham
chyba za bardzo zeby dac za wygraną
zeby przestac walczyć
czesto mam chwile zwątpienia
czy jest sens
wtedy mówisz KOCHAM CIĘ
i już nie wątpie
teraz wszystko sie zmieni
ale jest jeszcze czas
chwila
spędźmy ją razem
sami
bez zbednych klutni i słów
tak żeby wspomnienie po sobie zostało jak z
bajki
zakochanie bez pamięci
zauroczeni
sami
w sobie zapatrzeni
zgadzasz się?
nawet jeśli nie
ja KOCHAM CIĘ
zawsze jest czas tylko ze są momenty kiedy go braknie i wtedy sobie zdajemy sprawę że nie zdązyliśmy z czymś. pamiętaj o tym...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.