Jesteśmy dla siebie
chwila którą zapamiętamy do końca życia...
Sandomierz zapłakany deszczem
my przytuleni pod parasolem
śledzimy ruch kropelek
wpatrzeni w gwar starówki
magiczny wieczór...
W przytłumionym świetle kawiarni
całujesz moją dłoń
patrzysz w oczy w skupieniu
śmiejemy się lecz tak uroczyście
czy będziesz moją?pytasz
Nie ma we mnie wahania
odpowiadam:tak kochany mój
delikatnie dotykasz mych ust
szepczesz:moja mała narzeczona
wychodzimy w wilgoć zmroku
aby spełnić swe pragnienia.
Komentarze (1)
Na pewno zapamiętacie, a gdybyście zapomnieli
wystarczy kiedyś wrócić do tego pięknego wiersza