Jeszcze jedno serce pęka.
Wygasły pragnienia najszczersze,
jak sen światłem dnia rozproszony,
jak słodycz minionej radości,
jak cień ufności i wierności.
I nadszedł czas pokory gorzkiej,
by zabrzmieć grozą samotności
i nadszedł czas ostatniej próby
na drodze … do własnej zguby.
Myśli wezbrane i szalone,
jak krople trującej goryczy
wypłyną wśród zmysłów rozpaczy,
nim żal kres tej drogi wyznaczy.
Tak się wyzwala duszy męka
i jeszcze jedno serce pęka …
Wyblakłe , żałosne wspomnienia,
jak zatracenia okruchy
demon istnienia rozsypał
i zabrał resztę otuchy …
i zabrał nadzieję kojącą
w trwodze nabrzmiałej cierpieniem
a tkliwość dawnych uniesień
roztrwonił bólu objawieniem .
To już nie ból - to udręka
i jeszcze jedno serce pęka …
Bez wiary , w najdzikszym porywie
życie nostalgią rozkwita,
tęsknota do serca się wdziera
i bramy szaleństwa rozwiera.
Przed losu chłodnym majestatem
w pokłonie swym duma klęka
I jeszcze jedno serce pęka,
… moje samotne serce pęka .

Allan Keens


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.