jeszcze letni tryptyk
miss plaży
kolejny tatuś
wciąga brzuch
``````````````````````````
``````````````````````````
``````````````````````````
koniec urlopu
trójmasztowiec w butelce
dotarł do kąta
``````````````````````````
``````````````````````````
``````````````````````````
usłyszzzz mnie...
w muszli z wakacji
syrena
``````````````````````````
``````````````````````````
``````````````````````````
http://tinyurl.com/ko2kd4d
Odautorska interpretacja trzeciej
miniaturki ;)
-------------------------------------------
---
Kto by tam dzisiaj wyszedł na spacer,
w taki ziąb, w taki wiatr, w taki
deszcz?
Tylko pan, smutny pan z Cadillakiem
i ta pani smętna do łez.
W falochronach wiatr ubija piany,
na kapturach szu szu szumi deszcz,
a ten pan... się uśmiechnął do pani
:)))))
i ta pani do niego - też :)
- Doskonale wiem, że się nie znamy :(
lecz że ziąb, zimny wiatr, leje deszcz -
może by się tak ogrzać ustami?
Błagam panią... powiedz, że chcesz!
Z morza słychać wtem syrenie śpiewy,
przepadł ziąb, przepadł wiatr, przepadł
deszcz;
żółty Cadillac rozgania mewy,
jak to jamnik - wesoły pies.
http://tinyurl.com/k6c6kzz
Komentarze (30)
powiem krótko rewelacyjnie lubię takie teksty
czytać,ukłony
# vice
Przepraszam.
Dzień dobry :)
Witam kolejnych wspaniałych Czytelników!
Wspaniałych, bo naprawdę jestem pod wrażeniem
wrażliwości i własnych obserwacji i głębokich
przemyśleń na temat brzuszków i muszelek :)
Na innym forum nie rozumiano moich miniaturek.
@ Rhea
Miło mi, tym bardziej że czytając Ciebie... vive versa
:)
@ Roxi01
Żółty? Raczej niebieski, zielony, nawet curry i
whiskey wstrząśnięte ale nie zmieszane :)
Yellow Submarine jest bardziej nawiązaniem do
rysunkowego filmu Beatlesów, obrazu wręcz
psychodelicznie barwnego i zmysłowo abstrakcyjnego, a
nierozważnie obejrzanego przeze mnie w dzieciństwie.
Pewnie dlatego juz po latach zacząłem budować stronę:
http://tinyurl.com/k25s2wb
ale... póki co porzuciłem roboty na czas nieokreślony
potrzebny do normalnego funkcjonowania ;)
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia.
Yellow witaj
...tak pamiątki z wakacji mają swoje miejsce w domu:)
..ale najbardziej przypadła mi do gustu Twoja
odautorska
interpretacja
ten pan i ta pani:))
naprawdę fajnie się czyta, melodyjnie i do tego treść,
która ma znaczenie/często magiczne, co tylko zwiększa
urok utworu/
jeszcze pytanko: żółty to chyba Twój ulubiony
kolor?:)))
Jeszcze letnie, choć chłodem zagrzało i ogrzać by się
zdało:) - z uśmiechem przeczytałam interpretacje
odautorską:) Podobało się.
Nie jestem ekspertem od form warsztatowych, nie znam
się i nie potrafię trafnie zinterpretować myśli poety.
Czytam sercem i emocjami. chcę Ci powiedzieć, że czuję
moc w Twoich wierszach, są mi bardzo bliskie/moim
uczuciom, charakterowi, sposobie życia, spostrzeganiu
świata/...tak Twoje wiersze maja moc, czytam i widzę
oczami wyobraźni puentę, którą chciałby autor
przekazać. Bardzo dziękuję Ci za wiersze, poruszają
moje emocje, serce i dusze. Czekam na Twoje wiersze,
nawet nie wiesz jak bardzo. Pozdrawiam najserdeczniej
jak umiem. Roma
Oj tam ... panie też wciągają brzuchy, ale panowie
bardziej :) Fajnie, z humorem, nutką nostalgii i
dźwiekonaśladownictwem, jamnik - cadillak ubawił mnie
najbardziej. Ciekawe, jak byś określił briarda -
owczarka francuskiego, bo psiarą jestem i takiego
posiadam :) Pozdrawiam ciepło Żółtą Łódź Podwodną !
lubię tu zaglądać, to nie jest zwykłe wierszoklecenie,
to juz coś konkretnego, wartego zatrzymania
Jestem pod wrażeniem! Serdecznie pozdrawiam ;))
Bardzo podoba mi się ten jeszcze ciepły tryptyk i
interpretacja trzeciej miniaturki, z której wynika, że
syrena zwabiła na owocny spacer
pana z jamnikiem. Wiersz z rodzaju - magiczny. Miłego
wieczoru.
@ IGUS
Rozczarujesz się... nie, na szczęście nie jamnikiem :)
@ Recenzent - Komentator
Dziękuję.
Dobry ten tryptyk, jeden jak drugi. Bawi i daje do
myślenia. Jestem, na tak. Pozdrawiam
@ Yellow:)
Powiedz ile ci to zajmie to ubiore kurtke I pojde na
spacer w poszukiwaniu jamnika I Jego pana:)
Dobry wieczór :)
Witam kolejnych czytelników, choćby tylko
przechodniów, którzy wpadli zajrzeć na chwilę do wątku
nie czytając co napisałem, bo same wiersze są w sumie
najmniej istotne.
Ot, taka zajawka, a wiersz o komarach może być dobrym
powodem, żeby pogadać o słoniach :)
Zatem dziękuję.
@ Kenaj262
Uwielbiam Twoje komentarze :)
@ karl
Zima ma swoje walory. Ukryte na co dzień w postaci
kochanej Osoby tuż obok ;)
@ IGUS
Brzuszki i głębokie wdechy dzięki kobietom mają rację
bytu :) Mówisz, że milusie? Zapuszczam sadło! I
zamawiam słoty, wichry i jamnika stąd do Ciebie nie
licząc merdającego ogonka :)
@ MamaCóra
Troszkę na bakier jestem z czasem, więc nie bardzo mam
czas komentować, z powodu czego bardzo mi przykro.
Ale obiecuję nadrobić zaległości po dwudziestym :)
@ Agnieszka Zegadlo
Super! Nie znałem tej fraszki, więc dziękuję :)
Kiedyś też napisałem na ten temat cały poemat:
kwestia
jabłko a dama
od wieków ta sama
Pozdrawiam wszystkich wieczornie :)
Ha , przypomniales mi fraszke Sztaudyngera : Jablek
nie jadam. Zmadrzalem. Podpis-Adam ...