Jeszcze wczoraj...
przycupnęła szeptem
za uchem
obłapiła zaborczym
spojrzeniem
odmalowała serce
na czerwono
wsączyła się w ciało
bez nawigacji
bez pytania i bez racji
a teraz śmieje się
z tęsknoty
mówi że długo czekała
więc brakło jej ochoty
autor
@Najka@
Dodano: 2022-05-20 19:39:00
Ten wiersz przeczytano 1237 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Bardzo ciekawy zagadkowy wiersz.
Pięknie napisany.
Stawiam na miłosne zauroczenie, coś w rodzaju
przelotnej miłostki- choć może to być ryzykowne...
Ale podpieram się wersem :
" więc brakło jej ochoty "
Myślę, że Autorka uchyli rąbka tajemnicy.
Pozdrawiam serdecznie
Myślę podobnie jak Beatka,
a tęsknota jest nieodłączną częścią miłości, msz...
Oryginalny wiersz.
Pozdrawiam wieczornie.
Czyżby to była toksyczna miłość?
Pozdrawiam serdecznie Najko :)
Milosc nie smieje sie z tesknoty
To mysi byc premedytacja bez sumienia :)
Pozdrawiam Najko
Z usmiechem
A nie powiem główkujcie :)
Pomyślałam o czułości i delikatności, ale dwa ostatnie
wersy..hmmm
Tajemniczy jest Twój wiersz Najko. Zmusza do myślenia.
Myślę, że piszesz o miłości. Czy mam rację?
Pozdrawiam serdecznie :)
No dobra, ale kto? ;-)