Jeszcze wierzyła...
Jeszcze chce wierzyć w miłości piękno.
Nosek pudruje, policzki chłodzi.
Widząc młodzieńca serce jej miękło.
Dziś jest na kawce. Ktoś tu nadchodzi.
Na nogach botki, lśniąca klamerka.
spodenki dzinsy, prosto z półeczki.
Kurtka skórzana widać żeberka,
włoski kręcone, jak u laleczki.
- Czy mogę przysiąść?- Grzeczność
ujmuje.
Babciunia szybko wskazuje krzesło.
Najlepszy obiad, kawkę funduje.
Od zbędnych gadek już się obeszło.
- Wskaż pani adres, podwiozę panią,
czarowny młodzian transport funduje.
Policjant w cywilu też zerka na nią,
i cały czas ten cyrk obserwuje.
Do domu panią śpiesznie wprowadza,
wnosi jej wózek, wszystkie zakupy,
ale na muszce ma już go władza.
Młodzik ucieka, wynosząc łupy.
We drzwiach policja, a młodzian w okno.
Pod oknem szambo było, w ogrodzie,
a że to była głęboka wpadka,
nauczkę dostała babcia i złodziej.
Komentarze (39)
Dobre i wiecznie aktualne, bo starszych ludzi łatwiej
się okrada. Serdeczne pozdrowienia
:)) Dobrze że tym razem policja była czujna.
Co myślisz Broniu o zmianie
"Od zbędnych gadek już się obeszło." na
"Bez zbędnych gadek już się obeszło." lub
"Od zbędnych gadek już się odeszło."
Czytam sobie
"Tajniak" zamiast "Policjant"
i "mieli" zamiast "dostała" - dla rytmu. Miłego dnia:)
Niestety tak bywa i naiwnych nie brakuje. Każdy
pragnie bliskości. Pozdrawiam z podobaniem. Ślę moc
serdeczności:)
Dobra nauczka - naiwność nie zawsze popłaca,
pozdrawiam serdecznie :)
He,he - dobre,nauczka dla obojga...z uśmiechem
zakończenie.Pozdrowionka.
Wiesz, Bronisławo, starszej pani trudno się dziwić...
(oby wnioski wyciągnęła)... A dla złodziei, cóż, ja
litości nie mam. Połamać łapska i do więzienia.
Wiersz bardzo dobry, jak zawsze u Ciebie, i na
czasie... Chociaż takich cwaniaczków, tak naprawdę, to
chyba od dziejów zarania nie brakowało...
Pozdrawiam ciepło, Bronisławo :)
dobry, ku przestrodze
Super wiersz :-)
A może by tak jeszcze raz?