Jeszcze żyję
Sprawdzam cukier, ciśnienie
jeszcze żyję
w tabletkach przebieram
jak w muszelkach.
Na wątrobę, na sen
brak laktozy, czy nadmiar
już nie wiem
czy ta mała
czy jednak ta wielka.
Lewoskrętne, niebieskie, zielone
rano, na czczo, po jedzeniu
wieczorem.
Nie pamiętam co zdrowe
co chore.
Jutro muszę koniecznie z doktorem.
Po przychodniach się tułam
bo kolejek już nie ma
bez problemu wizyty
skierowania.
To co mówią to ściema
ja od ręki.
Więc proszę już więcej
nie kłamać.
Jaki morał przy końcu?
Żadnego.
Gdy tu boli, tam strzyka
czy zgaga
wtedy lekarz, recepta, apteka
w naszym wieku to tylko pomaga.
Komentarze (16)
Przychodzi baba do lekarza
i uśmiechem go zaraża:))))
Nie jest jeszcze źle z pamięcią
bo się rymy nieźle kręcą
:)))
Pozdrawiam serdecznie- tak dawno Cię, Krysiu nie
widziałam...
Zdrowie jest bardzo cenne. A czasami je trzeba ratować
tabletkami.
Dobrze Cię znowu widzieć w formie :)
Już wczoraj oddałam na ten wiersz głos - zasługuje na
dużego plusa za ogromne pokłady optymizmu, dobrego
humoru, ogólnie za formę i treść. Miłego dnia.
Witaj... taki czas przychodzi że bez tabletki człowiek
nie chodzi - szczęściara gdy bez kolejki masz badania
lub specjalistę :-)
pozdrawiam serdecznie wszystkiego najlepszego w Nowym
roku:-)
:) Dobrze, że peelka chodzi tylko do lekarzy
pierwszego kontaktu (do nich dostać się łatwo). A
dalej za Marylą.
Miłego dnia:)
A doktor leków już tyle wypisuje, że na śniadanie
miejsca w żołądku nie ma... Pozdrawiam :)
Oj, coś z tymi kolejkami nie tak... Do specjalistów są
i dwuletnie, więc tylko zostaje optymizm, ze jakoś to
będzie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze to ujęłaś w swoim mądrym wierszu. Przychodzi
starość i przynosi nam wór chorób Dobrze,jak możesz
się sama obsłużyć, a jak nie to kaput. Tu w Kanadzie,
jak jesteś niesprawny to przychodzą do domu kobiety i
sprzątną, ugotują, opiorą. Jak ktoś łazi, to dają
samochody i podwożą na zakupy, do kościoła, do
fryzjera. Nie jest żle, ale najlepiej, jak człowiek
sam się obsłuży. Pozdrawiam.
Dużo zdrowia w Nowym Roku, bo to najważniejsze,
pozdrawiam ciepło.
Świetny wiersz. - Tak wymowny - jak sam Nick pelen
przekory. Wszyscy zyjemy na "kryhę"!
- Pozdrawiam serdecznie:)
bez kolejki mogę tylko do rodzinnego, w rejestratorka
ustawi na godzinę. Jeszcze nie tak źle z Tobą, że nie
musisz do specjalisty, do ocznego czekałam rok:) fajny
napisałaś wiersz, dobrze się czyta i z humorem
:)pozdrawiam :)
Dobrze lekarz jest bez kolejki. Miłego wieczoru :)
Bardzo przyjemny sen :-))))
Oj w szczęśliwym ty mieszkasz kraju, a może już w
raju, gdzie doktorów pod dostatkiem i czekają na
pacjenta. Może tam jest ziemia święta?