Jeż i wolność
10 listopada - Światowy Dzień Jeża
W Światowy Dzień Jeża, dziś
ku tej refleksji zmierzam -
dlaczego jeden z drugim
na jeża się najeża?
Czyżby sam widok kolców,
gdy kłują nieprawości,
uwierał mocno tego,
co lubi brak wolności.
Puenta się tu nasuwa,
(nie mów na mnie - cyniku),
że później ktoś swą rękę
ujrzy rano w nocniku.
*10 listopada - Dzień Jeża
fraszka napisana równo 3 lata temu i... profetyczna?
autor
zetbeka
Dodano: 2020-11-11 07:50:48
Ten wiersz przeczytano 823 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Pawle, dziękuję i pozdrawiam.
Sisy89, przyjemnie, że fraszka się spodobała. Również
serdecznie :)
Panie Bodku, kiedyż przestaną być aktualne? Chyba
nigdy, tylko z różną częstotliwością.
Pozdrawiam.
Takie refleksje beda ciagle aktualne.
Pozdrawiam z podobaniem :)
Świetna refleksja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lewa w górę dla jeży...
Niezła refleksja. ;)
Pozdrawiam
Paweł
Jastrz, dziękuję. Pzdr.
No to spóźnione, ale serdeczne dla wszystkich Twoich
znajomych jeży.
Tsmat, polityka jest nieodłączną częścią naszego
życia. Nie uciekniemy od niej.
Piszę różne.
Pozdrawiam :)
JoviSkA, dlatego wstawiłem, gdyż dalej aktualna.
Chociaż wolałbym, żeby straciła świeżość.
Dziękuję. Pozdrawiam :)
Refleksja bije po oczach, i w rządzących, że kłuje w
dupsko kierat społecznych żądzy.
Czemu polityka, inne tematy też fajne.
Bywaj.
Dawno napisane, a wciąż
aktualne...świetne...Pozdrawiam :)