JUDASZ...
słowami zastygła pieczęć
zamknęła spisany testament
jak lustro duszy poczęty
wyblaknie purpury atrament
judaszem jestem przeklętym
bezbronnych źrenic odbiciem
kielichem doznań upity
zerwałem różę o świcie...
garść zardzewiałych monet
nie błyszczy światłem nadziei
a miłość którą zdradziłem
jest mgłą bielszą od bieli
lecą już ptaki nocy
do gniazd co nicością wite
z kamienną maską na twarzy
zamykam nagrobną płytę...
Naqoura 3.01.2008 r.
Komentarze (15)
każdy z nas choć na chwilę w życiu bywa Judaszem
Dzień dobry!jestem zainteresowana publikacją tego
wiersza, wykorzystując go w koncercie. Proszę o
kontakt: Daniela.lisowska.production@gmail.com ,
Pozdrawiam i winszuję wierszy!
...każdy z nas ma coś ....z judasza......dobrze
dobrany słowa...
Wiersz...przepełniony smutkiem i refleksją...czy warto
było poświęcić miłość dla innego zauroczenia?...
Bardzo udany wiersz.
(ostatnia zwrotka 2 wers "wita" - tam masz literówkę)
, Wiersz rzeczywiście opisuje postępowanie niegodne
nasladowania, forma i budowa - bez zastrzeżen wg
mojej oceny.
czuję się jakby mnie ktoś w piramidzie zamknął
Tak piękne metafory, lecz ciągle mroczność z Twych
wierszy wynika!
Od pewnego czasu nie potrafię w miarę rozsądnie
skomentować Twoich wierszy. Są inne. Są smutne, jakby
takie jakieś przybite i melancholijne, a skoro one
takie są, to zanczy, że i ich Autor, czyli Ty
również............"JUDASZ" - a czy pamiętasz, że i
jemu zostało wszystko wybaczone?
Smutny, pełen bólu... Wzruszyłam się... Piszesz
inaczej niż wszyscy... tak magicznie i tajemniczo...
Za formę w której zamknąłeś poczucie winy daję Ci
rozgrzeszenie. Wiersz jest piękny...+
Ludzie zdradzaja czesciej ze slabosci niz z
zamiaru.... Pozdrawiam...
Pytania i watpliwości wypełniaja sens wiersza.Może
poczucie winy, a może jakiś żal do siebie?.Ciekawie
ujety temat dywagacji i rozterek.
Zdradzona miłość - wyrok brzmi: winny. Choć nie wydano
odgórnie wyroku, karę trzeba ponieść. Czy można sobie
wybaczyć kiedyś? Sporo pytań nasuwa ten wiersz...
Piekne metafory melodia rymu..i mądrość
słów..pozdrawiam serdecznie
Dobrze oddany nastrój poczucia winy; nie utożsamiam
autora z podmiotem lirycznym, nie wiem, czy ma wprawę
w niewierności i zdradzie, ale napisał udane (i
zwarte) studium winy.