Julianno
/przecież wiesz, żeby wyrazić życie
wystarczy przestać kochać/
spaceruję po mokrym rżysku wchłaniając
stęchliznę — przygarbiona. pochłaniam każdy
milimetr wspomnień, staram się zatrzymać
świt / nieistotny dla świata/,
gdyż on żyje tylko w moim ciele.
poczekaj na mnie na skraju urwiska
o porze, która nie potrafi udawać
szarości.
przecież wiesz, że bez twojego oddechu
któregoś dnia pozostaną tylko
puste godziny, a myśli wypuszczone w
przestrzeń, krainą snów pośród gwiazd.
/dobrze wiemy, że aby wyrazić miłość
wystarczy tylko umrzeć/
ciągle szukam miejsca w ekstazie wspomnień
-
stoję przed magiczną bramą
- mimo że za nią jest szczyt nie do
zdobycia,
jak egzystencja, po której pozostanie
smutek.
zapamiętaj, wcale nie płaczę. to tylko
serce,
umiera mi każdego dnia .
Komentarze (49)
Wiersz, który zatrzymuje na dłużej.
Ewo, ja w temacie wieczności. rezerwuję sobie obłok
obok Twojego.
Na błękicie jest polana
Dwa obłoki to hosanna
Jeden chłopak drugi panna
Prawdziwa miłość ociera się też o brzegi przepaści i
rozpaczy...piękny wiersz...warto było przeczytać i
zaraz przemyśleć...pozdrawiam
świetny, ale...
msz w pierwszej strofie:
zbędne "on"
w drugiej zbędne:
"na mnie"
ponieważ, później jest napisane "bez twojego oddechu"
i wiadomo, ze on ma czekać na ciebie
z ostatniej frazy calkowicie zbędne:
"moje"
ponieważ piszesz "nie płaczę" , więc wiadomo, ze
piszesz o sobie, więc równiez wiadomom ze to Twoje
serce i tutaj słowo "moje" jest niepotrzebnym wtrętem
wiersz jest piękny, choć jeszcze mnie zatrzymuje, tzn.
jakby jest dla mnie zgrzytem: "krainą snów posród
gwiazd" - mysle nad tym od pół godziny i nadal mi
wadzi. Tutaj gdyby to był mój wiersz, pewnie
zastanawiałabym się czy tych słów nie ustawić jakoś
inaczej.
Pozdrawiam z sympatią:)
Piękny wiersz.Kroczę za Tobą i oddaję się
marzeniom.Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny i wymowny wiersz,
mam w podobnym stylu wiersz Ciernie, znam taki stan z
autopsji.
Serdeczności Ewo przesyłam:)
Serce umiera codziennie i codziennie z popiolow sie
rodzi, a moze zdazy sie raz tak, ze nie bedzie
musialo, ze uda sie zdobyc te gore, zawsze jest jakas
nadzieja. Wiersz na wysokim poziomie. Moc
serdecznosci.
długo nie zapomnę
Smutny wiersz Ewo.
Pozdrawiam :)
jak dla mnie smutny klimat, jesienny (rżysko)
Egzystencjonalizm! Typowe problemy życiowe.
Ktoś powiedziałby - Przegadany.
Ja powiem!
/nieistotny dla świata/
Kochani, dziękuję Wam, a jutro Was pokomentuję -
dzisiaj nie mam możliwości. :)
piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
wystarczy umrzeć ... ++
jest co poczytać, podążam za peelką po rżysku i snuję
rozważania o życiu... wiersz bardzo na tak.