Jurcysiek miał zawał
Piękne święta na Zadolu.
Prawdziwa zima- zimno, śnieży.
Tylko dziewczę smutne-
do szpitala trafił Jerzy.
Proszę się nie śmiać wcale-
Jorguś jest po zawale.
To nie żart, ani kawał.
Jerzy naprawdę miał zawał!
Ochojec- to tu, koleżanko i kolego-
z zawałem przywieźli Jerzego.
Słabł Jurcyś z dnia na dzień,
już był człowieka cień.
W sercu chłopa strasznie kłuło-
normalnie konał nasz Jerzy.
Ratunek nadszedł w porę,
dziewczę w to jeszcze nie wierzy.
Będzie jeszcze więcej słonka-
tylko w koszu musi się znaleźć golonka!
Komentarze (4)
Ślicznie i to mi się podoba pozdrawiam:)
; dobrej nocy
Wypadł z okna- żyje!
Miał zawał - też żyje!
Silna bestia...
ob-żartuch