Już minęły nam trzy lata
.....mężowi
Tak to właśnie tego lata
już minęły nam trzy lata.
Cóż odczuwasz mężu drogi,
tuż po przejściu tejże drogi?
Ty już wiesz, że ja twa żona
bywam często rozmarzona.
Hm..ślubu dzień się przypomina,
a ja myślę co się zmienia,
co się zmienia u nasz szczerze,
tak by zmienić nas na lepsze.
Jeśli tylko dobrze pójdzie,
przeprowadzka będzie ów dzień.
Zamieszkamy w nowym lokum,
ono długo jest na oku.
Lecz potrzebna nam gotówka,
ja załatwić wielka sztuka;
ale myślę sobie przecież
to od czego są pacierze.
Jadę dalej w autobusie,
abyś tyko nie złościł się,
że w Krakowie pozostałeś
i całuska nie dostałeś.
Ten autobus jest gotowy,
abyś szybko był wesoły.
Tak szybciutko jak możliwe
bierze tempo niecierpliwe
i ogłasza damy radę;
jeśli skręcę w autostradę.
Ja szczęśliwa Twoja żona,
że już wracam w Twe ramiona
i powiadam Tobie szczerze
Tyś jedynym mym rycerzem.
Ja rycerza potrzebuje,
który ze mną świat zwojuje
i z miłością, zaufaniem
pójdę wszędzie,
byle za nim.
Komentarze (2)
Z dedykacją, osobisty, miło się czytało!
Napisałaś szczerze i ważnych dla Ciebie uczuciach i
wydarzeniach i ja to doceniam. Nie pasuje mi tylko to
stwierdzenie ,,ów dzień". :)