*już nie sam*
czasem krzyczę dość
nie wiem co robić
dość dość dość
nadzieja poszła w las
całkiem sam opuszczony
zamknięty
niczym orzech w skorupce
dobrze tak
odizolowany samotny
po co to wszystko
wątpliwość
ciemność
……………...
Nagle! widzę promyk słońca
czuję powiew….
widzę światło….
podnoszę się
już nie sam…
Ty jesteś
Nadzieja
Miłość
wszedłeś do mojego życia
dziękuję…
biorę krzyż i podążam dalej
już nie sam…
autor
bzydal
Dodano: 2009-04-06 16:36:15
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Nigdy nie jesteś sam - zawsze o tym pamiętaj -
pozdrawiam