JUŻ WANDA WIEDZIAŁA ...
Nie chciała Niemca Kraka córa,
choć nie zajechał do niej mercem.
Jej wystarczała chłopska fura,
ludowi dała swoje serce.
Oddała Wiśle życie młode,
nie chciała żoną być Germana.
W nurtach schowała swą urodę,
a ciało jej zakryła piana.
Nie skusił jej przepych zachodni,
sojusz unijny nic nie znaczył.
Ona wiedziała: tylko wolni,
najlepiej czują się Polacy!
Dziś inne czasy, inne dzieje,
Unia bez reszty nas wchłonęła.
I czasem z nas świat się zaśmieje,
skąd by dotacje Polska wzięła?
My dziś na pasku u Angeli,
trudno obronić nasze racje.
Uzależnienia myśmy chcieli,
podobno mamy demokrację?
Jan Siuda
Komentarze (29)
Oj Eleno, Eleno. Przeczytałem Twój ostatni wpis.
Niechcący, czy chcący napisałaś bardzo mądre zdanie o
A. Merkel. To jest interes narodu niemieckiego, bez
wywoływania wojny podporządkować sobie całą Europę
gospodarczo. A jaki wg Ciebie powinna mieć interes?.
Podporządkować "mądrej" Polsce z "Napoleonem" i
"mądrym" ministrem wojny na czele? Hitler już był,
czym to się skończyło? Niemcy i mądra Merkel
wyciągnęli z tego wnioski i dziś przewodzą Europie
(myślę, że Ty z tego też korzystasz, mieszkając u
nich) właśnie bez wojny. A my "mądrzy" Polacy do wojny
się szykujemy, robiąc sobie wokoło samych wrogów i z
różańcem w ręku z Bogiem na ustach chcemy podbić
Europę i cały świat. Mieszanie do tego przy pomocy
"mądrego" kościoła Boga i Matki Boskiej jest po prostu
OHYDNE. Bóg bardzo szanuje mądrych ludzi. Głupich
niestety, wcześniej czy później karze. Oby to z nami
nie było za wcześnie... Pozdrawiam Eleno w jeszcze
ciemny za oknem poniedziałek, prosząc Boga aby ta
ciemnota w naszym kraju nie zwyciężyła...
ależ Elu, właśnie ten interes narodu niemieckiego jest
najważniejszym zadaniem dla A. Merkel i dlatego
podporządkowuje sobie całą Europę gospodarczo bez
wywoływania wojny :(
Żaden sztuczny twór nie biorący na wzgląd tendencji
odśrodkowych, nie przetrwa. Tak jak nie przetrwało
długo imperium Karola Wielkiego.
Ale cóż? Kołem sie toczy historia i znowu nie chce
uwzgędniać tego, że więzi w narodach tkwiące są
najsilniejszą siłą. A interes narodu najważniejszym
celem państwa i jego zadaniem.
Pozdrawiam
Janku bardzo wiele tym prawdy co piszesz - niestety
nie dla wszystkich kumoterska demokracja
pozdrawiam
Fajny, refleksyjny wiersz :)
Globalizacja, pęd do roboty za €-ro, i strach na
ulicach- to cena Merkel i uzależnienia--ale Duma, nie
zna coś takiego.
Nie wiem czy dobrze być samotną wyspą, ale bycie w
unii to nie są li tylko plusy, a ten pasek widzisz
słusznie Janku, a poza tym nie bardzo na tematy
polityczne chcę rozprawić, no i dodam, że jak kiedyś
mała jakieś sympatie, to już one dawno minęły i żadnej
partii nie wierzę:)
Miłego dnia Janku życzę:)
Dziadek Norbert: Z szacunkiem czytam Pana komentarze,
ale to jakby do obrazu pisane, bo obraz ani razu
konkretnie nie odpowie. Np. Jak ten obraz wyobraża
sobie demokrację,co to za zaraza, że większość
decyduje o wyniku takich czy innych wyborów a nie jest
po myśli obrazu.
Przeważnie Janie miałeś takie sprzyjające Zachodowi
stanowisko i raczej sprzeczne z prezentowanym przez
wielu innych autorów tutejszych, opowiadającymi się za
obecną polityką w kraju, a ta strofa
"My dziś na pasku u Angeli,
trudno obronić nasze racje.
Uzależnienia myśmy chcieli,
podobno mamy demokrację?"
mówi, że jakbyś przejrzał na oczy.
I za to ogromny plus, bo nie ma co się wstydzić tego,
że widzimy co się dzieje w kraju i na świecie.
Dzięki Elenie Bo (podrzuca linki z aktualiami ze
świata) widzimy, że nie tylko u nas odmiennie się
myśli niż wielka polityka zakłada. Co prawda nie
wszyscy, ale warto patrzeć co dzieje się w kraju i
swoje zdanie warto powiedzieć, bo są tacy, którzy je
biorą pod uwagę.
Ach demokracja, wielka siła
kiedy spisana na papierze,
a papier to już napisałem,
gdzie się na pewno zawsze bierze.
..pozdrawiam Janie:))
Eurodepresia
to taki stan w którym widzimy wszystko z dziury ,tej w
którą przyjaciele /rzekomi/wepchali nas,Anglia,
Francja,
USA Rosja Niemcy Bruksela
Panie Dziadku Norbercie, też nie chce mi się
dyskutować. Po prostu widzę co się dzieje. Mieszkam w
Niemczech, po ostatnich wyborach, trzecie miejsce w
Bundestagu partii AfD, mówi wiele - będzie rosło.
Wielu Niemców boi się wychodzić na ulice. Mam Panu
przesłać wypowiedzi psychiatrów ze swoich klinik?
Ja piszę o przyszłości Europy i braku demokracji w
Unii, a nie takie były zamierzenia. Nie jestem za tym,
żeby kościół w Polsce mieszał się do Polityki. Nie
jestem zwolenniczką PIS ani PO, ale boję się myśleć co
by było teraz na polskich ulicach, po deklaracjach
pani Kopacz.
Pozdrawiam.
jak ja kocham demokrację ... biedny je śledzia ... a
bogaty indyka na kolację ..
Szanowna Pani Eleno. Nie za bardzo chce mi się z Panią
dyskutować. Pani należy do grupy ludzi, którzy
wszędzie widzą wrogów, a oni są najmądrzejsi i mają
tylko rację. Ciekawy jestem co Pani w życiu osiągnęła.
Ja osobiście trochę porządziłem w paru zakładach,
miałem trochę osiągnięć, z najgorszego zakładu w ciągu
niewiele ponad roku "zrobiłem" najlepszy w
województwie i cośkolwiek wiem jak należy zmieniać
rzeczywistość. Na pewno nie szukając wokoło wrogów...
PS.2/ Ja jako "durny" Polak jestem za Polską II, bez
rządu "Napoleona" z Ojcem Rydzykiem na czele. Tym
bardziej, że mieszkam i urodziłem się na byłych
ziemiach niemieckich. Kocham świat, ludzi bez względu
na kraj z którego pochodzą (podobno wszyscy jesteśmy
dziećmi Boga, nawet Ojciec Rydzyk tak twierdzi)i nie
mam ochoty przed śmiercią żyć na "samotnej wyspie"
dowodzonej przez "Napoleona".