Kac
Budzę się rano, głowa mi pęka.
Uwierzcie, to prawdziwa udręka!
Telefony wymyślili komórkowe,
nie wiem czy mój luby zrozumiał wczorajszą
mowę.
Pijana byłam,
chyba troszkę przesadziłam!
Zły jest teraz chłopak,
bo zrobiłam coś na opak!
Cóż teraz mam mu rzec?
Może do niego biec?
Czy zostawić tak jak jest,
choć myślę, że to byłby niegrzeczny
gest.
Pójdę na spacer w deszczowy dzień,
bo dziś merytoryczny ze mnie leń...
Raczej nic mądrego nie wymyślę,
wiersz mu wyślę,
gdyby przecież chciał,
zrozumiałby i dalej mnie miał.
Mieć 20 lat... :)
Komentarze (8)
No pięknie! Ładnie to tak się upijać? Też bym chciała
mieć mniej i zaszaleć,ale starość nie ....... Masz
rację,gdyby nie ja ,nie było by wnuków,więc coś tam
jestem warta. Serdeczności pa
:))))))))))))))))))))))))))
Trzeba się troszeczkę pomęczyć.
Pozdrawiam.
Oj narobiłaś jednym słowem sobie bigosu ;-)
Wymyśliłem skrót do słowa KAC... Każdy alkohol
ciąży...
daj mu czas,wróci,jak dobrze mieć 20 lat...
Tak właśnie mieć znowu mieć 20 lat... a może jednak
nie... wiersz ciekawy w swojej formie pozdrawiam
Tak to właśnie jest ;) Bo po pijanemu nie mówi się
tego, co tak naprawdę myślimy. I czasem tak dla
odwagi...a wychodzi na opak ;) bardzo ciekawy wiersz
;)
Zostaw jak jest , kac minie a z miłością różnie bywa
:) . Pozdrawiam
nic madrego nie wymysle ale jednak wiersz mu wyśle ;)
wesoło i przyjemnie.
pozdro